poniedziałek, 6 maja 2013

Blondynka w Australii


Autor : Beata Pawlikowska
National Geographic Polska

Beata Pawlikowska autorka wielu książek i reportaży oczywiście związanych z podróżami po całym świecie, wydała w końcu coś o Australii - kraju moich marzeń :P

Zwiedziła prawie wszystkie kontynenty, ale kraj dalekiego południa fascynował ją od dzieciństwa, zaczęło się od pewnej pocztówki, którą kiedyś dostała. W książce autorka zamieściła wspomnienia ze swojej pierwszej podróży do kraju, który jest zawsze naj.

Australia 

- jest szóstym największym krajem na Ziemii
- jest najbardziej zróżnicowanym klimatycznie krajem
- w Australii spada więcej śniegu niż w Alpach ! ! !
- jest tu największe ranczo - ponad 34 tys. km/2
- zachodzą tu największe różnice temperatur
- jest domem dla największego na świecie krokodyla - różańcowego
- żyje tu ponad 6 tys. gatunków much
- żyje tu największe na świecie zdziczałe stado wielbłądów jednogarbnych 
- jest najniżej położoną wyspą
- żyje tu wiele gatunków endemicznych [czyli występujących tylko tutaj] np. dziobaki, wombaty, misie koala,kangury a na Tasmanii diabeł tasmański, którego krzyk rzeczywiście przypomina okropny wrzask prosto z piekła
- tutaj jabłko nie jest jabłkiem a zabić może może wszystko -  nawet eukaliptus :P
- rodzynki robi się z pomidorów, a łabędzie są białe i czarne...

Autorka oprócz swoich filozoficznych przemyśleń skupia się na wszystkim. Zwraca uwagę na kulturę Australijczyków, opowiada historię tego kraju, a także najbardziej aktualne dzieje. Nie brak tu flory i fauny, którą niemalże można dotknąć, bo zdjęcia w wersji albumowej są piękne. 
Australia sama w sobie dzika a zarazem piękna, fascynuje, zdumiewa i intryguje. Smutna jest prawda o rdzennych mieszkańcach - Aborygenach, którzy wyrzekli się swojej kultury ponad 60 lat temu ! Cała prawda o kolonistach i współczesnych dziejach kiedyś magicznego świata dziś toksycznej cywilizacji. Australia jest jak wielki skansen dziejów. Mamy tu prawdziwe dzieła natury - m.in Uluru , rdzennych mieszkańców szanujących Matkę naturę i australijczyków, którzy odebrali tę ziemię pełnoprawnym właścicielom a także stworzyli z surowej wyspy miejsce o jednym z najwyższych standardów życia i zadowolenia mieszkańców na świecie !!
No cóż ekstremalny kraj, w którym wszystko jest na odwrót !
Boże narodzenie wypada np. latem :p

Generalnie czyta się dobrze, denerwują niekiedy głębokie filozofie odautorskie, ciekawią natomiast informacje dodatkowe - nie raz i nie dwa sięgnęłam po pozycje z przypisów :)
Jest ciekawie, o wszystkim po trochu. Książka skłania do sięgnięcia po inne pozycje, ale w ulubionej już dziedzinie. 

Osobiście poluję na 'Lady Australię' - Marka Tomalika - znawcy i pasjonaty tematu, a także 'The fatal shore : the epic of Australia's founding' - Robert Hughes.

Książce 'Blondynka w Australia', która podsyciła we mnie ciekawość o dziejach Australii daję 7/10.