sobota, 30 czerwca 2012


Ugly truth, Brzydka prawda (2009)




Reżyseria : Robert Luketic ['Legalna blondynka' , 'Sposób na teściową' , 'Wygraj randkę' ]


Samotna producentka [Katherine Heigl - 'Chirurdzy' , 'Wpadka' , '27 sukienek' , 'Och życie' , 'Sylwester w Nowym Jorku ' - jest na blogu ;) ; 'Jak upolować faceta'] musi zmierzyć się w pewnym siebie, wrednym prezenterem własnego show [Gerard Butler - '300', 'Gamer', 'Dorwać byłą' Prawo zemsty' , PS.Kocham Cię' ], który zostaje wynajęty do jej telewizji.
Opowiada jakie to kobiety są zadumane w sobie, że czekają na księcia z bajki, że nie zauważają, że facetom chodzi tylko o seks. Aby udowodnić swoją teorię jako najlepszy instruktor podrywania, pomaga dziewczynie poderwać sąsiada. Oczywiście można się domyślić, że podczas tegoż nazwijmy 'szkolenia' oni zakochują się w sobie. Tyle, że gdy przychodzi co do czego pyskaty prezenter nie ma w sobie tyle odwagi, aby to wyznać.


Gagi, wymyślne sposoby na poderwanie, ich przekomarzania do tego środowisko w jakim pracują tworzą świetną komedię.
Kreacja Butlera jako wrednego faceta mówiącego prawdę do tego ten północno-brytyjski akcent.... pokazuj go w trochę innym świetle niż w '300' czy 'Gamerze', ale rola nieco podobna do 'Dorwać byłą'.
Katherine Heigl jak zwykle świetna w takich rolach. Piękna, błyskotliwa, szczera i niekiedy wredna ;p 


Trzeba zwrócić uwagę na ostatnią scenę, chodzi mi o tę balonową ;p 
Czyż to nie piękny widok ?



8/10. :) Nie będziesz żałować.







piątek, 29 czerwca 2012

Eva (2011)



Reżyseria : Kike Maillo  [debiutant]



Tym razem hiszpańskie kino. O CO CHO ? 
Pewien twórca robotów [Daniel Bruhl - 'Ultimatum Bourne'a' , Dwa dni w Paryżu' , 'Bękarty wojny' , 'Dwa dni w Nowym Jorku'] wraca na swój pierwotny uniwersytet, aby skończyć pewien projekt. Jego zadaniem jest stworzyć idealnego robota, dlatego udaje się w pobliże szkoły w celu znalezienia idealnego dziecka. Jego uwagę przykuwa pewna dziewczynka o imieniu Eva. Okazuje się, że to córka osoby bliskiej mu w przeszłości. Eva szybko zaprzyjaźnia się z Alexem, a on zdradza jej tajniki tworzenia osobowości dla androida. Alex wykorzystuje wiele zachowań Evy i wprowadza je do prototypu androida, niestety robot nie spełnia oczekiwań i staje się bardzo niebezpieczny dla środowiska. W międzyczasie pewne sekrety wychodzą na jaw .... 


Od kilku lat można zauważyć wielki BOOM kina hiszpańskiego, które jest naprawdę dobre..nieprzewidywalne i zaskakuje innowacją. Mam na myśli tu o "Labirynt Fauna', 'REC' i inne.
Tu mamy kolejny przykład fali kina hiszpańskiego, reżyser debiutant, który wzrastał w nowej fali. Innowacja, mnóstwo ważnych informacji ukrytych między wierszami.... to tylko kilka wyróżniających cech.

Pomimo tego, że jest w tym filmie kilka niedopatrzeń - jak np. inna kurtka lub jej brak w ujęcie po ujęciu, ale czy to, aż tak duży błąd debiutanta ? Zresztą popatrzmy na polskie filmy, gdyby nasi debiutanci robili tylko takie błędy to ..... [sama nie przyuważyłam tego błędu..]

Świat androidów, tworzenie ich osobowości, cała otoczka robotomanii, wątek miłosny i te sekrety....
Świetna robota scenarzysty, bardzo dobre zdjęcia, muzyka, montaż, prześwietna scenografia no kurtka to jest naprawdę dobry film.
Cały czas trzyma w napięciu, nie ma schematu, widz musi wyłapywać informacje z podtekstów.

Mnie ujęły sceny z tworzeniem osobowości, coś zupełnie innego..jakby trochę magii..
Osobowość Alexa też intryguje. Dlaczego przerwał prace ? Czego się bał  ? Gdzie uciekł ?
A potem dramat dziecka ...dowiedzieć się, że jest się robotem to ogromny cios..
Do tego domowe androidy - Pan Gospoś ;p i kot idealny dla alergików......


Znakomite hiszpańskie kino, które polecam. Trochę dramatu, trochę sci-fi i moralności.
9/10.



A thousand words, Tysiąc słów (2012)




Reżyseria : Brian Robbins ['Letnia przygoda' , 'Wyścig marzeń' , 'Gang dzikich wieprzy']


Pewien jegomość [Eddy Murphy - 'Gliniarz z Beverly Hills' , 'Gruby i chudszy' , 'Nawiedzony dwór' , 'Mów mi Dave''] kłamie, opowiada niestworzone rzeczy, aby zdobyć to co chce. Pewnego razu ten potok bezużytecznych słów i kłamstwa zmieniają całkowicie jego życie. 
Do końca życia pozostaje mu 1000 słów !!! Jak tu nie popaść w ruinę ? Facet traci pracę, rodzinę i nie może mówić.. do tego to drzewo na środku ogrodu, które przypomina mu o jego karze..... 
Z każdym wypowiedzianym słowem spada jeden liść.


Komediodramat, dramato-komedia, jak zwał tak zwał. Chodzi tu o głównego bohatera, który przechodzi przemianę wewnętrzną. Jest pewnym siebie egoistą, żona mu przeszkadza, dziecko mu przeszkadza, do tego wszystkich naokoło traktuje z góry. Aż tu nagle zostaje połączony z drzewem... on gada, drzewo traci liście. Jeśli drzewo straci liście i on i drzewo umrą... więc co tu zrobić ? Dr Sinja [Cliff Curtis - 'Informator' , 'Jeździec wielorybów' , 'Ława przysięgłych', 'Źródło' , 'Słaby punkt'] jest jego jedynym wybawieniem, niestety nie daje tego czego Jack oczekiwał. Mała rada, że musi się wyciszyć i odnaleźć samego siebie musi wystarczyć. Zawsze obecny asystent Aaron [Clark Duke - 'Supersamiec', 'Sekspedycja'] rozumie powagę sytuacji i pomaga Jackowi, ale z czasem staje się osobą taką jak Jack i na koniec dostaje niespodziankę - drzewo ;p Jack stara się jak może i w końcu coś zaczyna mu świtać. Zmienia się, wybacza i odnajduje samego siebie :)
Mnóstwo gagów, śmiesznych i głupich sytuacji spowodowanych niemówieniem.
Jest morał, jest ciekawa fabuła i choć wiemy, że film skończy się happy endem to nie jesteśmy w stanie przewidzieć JAK!! do tego dojdzie.


 NieTypowa popaprana amerykancka komedyja, bo z morałem ;) Wyciskacz łez, ano przy niektórych scenach i owszem :)
Zdjęcia dobre, uznanie dla operatora.


Eddy Murphy nas nie zawiódł. Jego mimika i gestykulacja nie mają sobie równych ;p Jest niezastąpiony.  Mistrzowska gra [zerknijcie na behind the scenes po trailerze]
Tego komika musicie zobaczyć w akcji. Niezłe kalambury na dużym ekranie XD


Trailer na zachętę :)







reszta 'behind the scenes 'tutaj ;)




Zostaje mi polecić i ocenić, a oceniam na 7 [dobry]/10.



czwartek, 28 czerwca 2012


Australia (2008)




Reżyseria : Baz Luhrmann ['Roztańczony butownik' , 'Romeo i Julia', 'Moulin Rouge']


Lata trzydzieste ubiegłego wieku. Miejsce : Najmniejszy kontynent na świecie - Australia. Angielska arystokratka - Nicole Kidman ['Złoty kompas', 'Tłumaczka', 'Inni', 'Godziny', 'Żona na niby']
przyjeżdża do męża w celu przypilnowania interesów. Mąż zostaje zabity, a ona zostaje sama z problemami farmy na głowie. Bydło warte miliony jest rozkradane, do tego dyskryminacja rdzennych mieszkańców kontynentu i oszustwa farmerów. Pomaga jej poganiacz Dover [Hugh Jackman - 'Kate i Leopold' , 'X-man', 'Van Helsing' , 'Prestiż' , 'Giganci ze stali'], a ona sama bierze pod opiekę aborygeńskiego chłopca Nullah [Brandon Walters] i wraz z dwoma tysiącami sztuk bydła przemierzają australijskie bezdroża.
Antagonistą jest tutaj Neil Fletcher [David Wenham - 'Proch i pył ' , grał Faramira w dwóch częściach "Władcy pierścieni', 'Van Helsing', '300']  , który wraz z magnatem chcą wykupić tereny arystokratki. Oczywiście wszystko kończy się happy endem.


Mamy tu piękne tereny Australii, gorąc, Aborygenów, australijskie konie i kangury. Ale też potyczki australijsko-japońskie, dyskryminację Aborygenów, śmierć wielu ludzi. Na koniec wychodzi wiele kłamstw i sekretów, a kończy się dobrze :)
Film bardzo mi się podobał nie tylko ze względu na tereny tegoż pięknego kraju ,ale też ze względów tematów jakie porusza. Całokształt oceniam na 10/10 i zachęcam do obejrzenia :D


Dodaję jeszcze trailer : 



Do tego scenki jak powstawał film pod linkiem poniżej :


Australia - Baz featurette

Thor (2011)




Reyseria : Kenneth Branagh [to jego pierwszy film, przedtem grał w filmach m.in 'Frankenstein' , 'Otello', 'Hamlet' , 'Harry Potter i komnata tajemnic' poznajecie w nim Gilderoy Lockharta ? ;p ; 'Pięcioro dzieci i coś', 'Mój tydzień z Marilyn' - typowy angielski aktor teatralny , bardzo przywiązany do swojego kraju]


Film na podstawie kultowego komiksu pod tym samym tytułem z 1962 roku wydawnictwa Marvel [tak jak 'Captain America' , który jest na blogu].
Tytułowy Thor [Chris Hemsworth  austalijczyk :P - 'Dom w głębi lasu' i gwiazda "Snow White and the huntsman'] jest superbohaterem.
Jego atrybutem jest młot Mjollnir, ojcem Odyn [Anthony Hopkins - sławeny 'Hannibal' , 'Beouwulf' a cała filmografia tutaj ] i pochodzi z Asgardu - nordyckiej krainy, siedziby Bogów. Skazany na wygnanie za karygodne zachowanie, trafia na ziemię. Znajduje go badaczka [Natalie Portman - 'Leon zawodowiec' , 'V jak Vandetta', 'Kochanice króla' , 'Czarny łabędź' , 'Wasza wysokość']  'tunelu międzyprzestrzennego' , która jako jedyna wierzy w jego pochodzenie. 
Oczywiści między nimi zaczyna iskrzyć. Brat Loki [Tom Hiddleston - po akcencie od razu poznałam, że to anglik ;p - 'O północy w Paryżu' , 'Czas wojny' - na blogu, 'Avengers']rządzący teraz w Asgardzie chce doprowadzić do zerwania połączenia między Asgardem a ziemią i zniszczyć Lodowych Gigantów. 


Mnóstwo efektów wizaulnych, kostiumy, scenografia, no po prostu przepych :)
Bohaterowie - Chris jako Thor dużo nie musiał robić. Samą postawą i głosem jest już superbohaterem ;p
Natalie Portman nie wykazała się tu za bardzo. Kurde Thor pokaże biceps, a ona w siódmym niebie. Jej rola nie przypadła mi do gustu.. choć bardzo ją ceniłam. 
Na uwagę zasługuje anglik, który wcielił się w rolę Lokiego. Naprawdę świetny czarny charakter. Gesty, mimika...czekam na kolejne wcielenia :)
Anthony Hopkins - stary wyga, tutaj albo powie parę słów albo leży na łożu śmierci. Zrobił to co do niego należało. Bogowie tacy są. Dumni, mądrzy, prawi, sprawiedliwi. ;)


Połączenie dwóch światów - Asgardu - trochę średniowiecznego i magicznego ze współczesnością jest ciekawe i pokazuje sytuacje gdyby..
Nie raz sami sobie wyobrażamy , a co by było gdybym przeniosła się w przeszłość do średniowiecza..musiałabym się inaczej zachowaywać itd. Tu sytuacja jest odwrotna Thor pochodzi z nieucywilizowanego świata [w sensie nie mają aut, nowych technologii itd.] i musi odnaleźć się we współczesności, o której nie ma pojęcia. Bo my o średniowieczu trochę wiemy ;)
Tutaj Thor bardzo szybko oswoił się z autami, lampami, stacją benzynową, nie dziwiły go ubrania, puby.
No jak dla mnie powinien był zachować się inaczej i to zdziwienie 21wiekem powinno być inne, większe.
Przecież nie miał w Asgardzie aut, ani takich domów mało pytał. Skłamałabym mówiąc, że takich sytuacji nie było. Jak dla mnie Thor nie był realistyczny.


Od siebie daję 5.5 ;p na 10. Obejrzyjcie i oceńcie sami. W 2013 wychodzi Thor 2 a są już 'Avengers' , których lepiej obejrzeć wiedząc co nieco już o bohaterach ;)


Na koniec jeszcze : behind the scenes :)



Asgard













Guliver's travels, Podróże Guliwera (2011)




Reżyseria : Rob Letterman ['Szeregowiec dolot', 'Potwory kontra obcy]
Jak widać reżyser do tej pory zajmował się animacjami.


Pomysł zrodził się w samej głowie producenta Johna Davisa, który podzielił się z pomysłem z aktorem Jackiem Black ['Płytki facet', 'Holiday', 'Jaja w tropikach', 'Wielki rok', 'Muppety'], który od razu zdecydował się zagrać główną rolę, ale także zostać producentem.


Powieść Jonathana Swifta została tu trochę zmieniona. Nasz Guliwer żyje w 21 wieku i jest roznosiecielem poczty w poczytnym piśmie. Jest tak naprawdę nikim, boi się robić coś więcej bo przerażąją go porażki. 
Dostaje szansę napisania artykułu o Trójkącie Bermudzkim, wiec udaje się podróż i trafia na nieznaną wyspę Liliputów. 
Tam jest kimś. Nieznanym opowiada o sobie niestworzone rzeczy : m.in że jest wielkim wynalazcą, znanym człowiekiem, że brał udział w wielu wydarzeniach historycznych.
Zaprzyjaźnia się z Horacym [Jason Segel - 'Wpadka', 'Chłopaki też płaczą' , 'Muppety'] , który swoją szczerością i poprzez bycie sobą w rywalizacji z Edwardem [Chris O'Dowd - 'Druhny', 'Kolacja dla palantów'] o serce księżniczki [Emily Blunt -'Diabeł ubiera się u Prady', 'Młoda Victoria' - za tę rolę dostała  nominację do Złotego Globa i 2 inne nominacje ; 'Muppety'].
Guliwer uświadamia sobie, że nie warto pozorować na kogoś innego. 
Dzięki niemu królowa staje się kobietą na luzie, księżniczka Mary zauważa Horacego. Usposobienie samego Guliwera również ulega zmianom.


Czy to jest film na deszczowy wieczór ? Hmm tak jeśli ktoś lubi Jacka Blacka. W sumie ja za nim nie przepadam, ale uwielbiam książki podróżnicze i chciałam zobaczyć współczesną wersję tej powieści. 
Rewelacji nie ma, nie będę tego ukrywać. 
Na uwagę zasługuje ujęcie świata Liliputów i twórcy,... mam na myśli tutaj wszystkich ludzi odpowiedzialnych za efekty wizualne. Przecież to setki godzin spędzone przed monitorami komputerów....
Niespodzianką w filmie jest robot ;p 


Stworzony przez Edwarda w celu unicestwienia Gulivera. Tym aspektem zajęła się Hydraulx i WETA Digital
Hydraulx to ekipa odpowiedzialna za efekty wizualne w wielu filmach sprawdź tutaj.

'Czarodzieje od efektów wizualnych nie szli na łatwiznę. Najpierw stworzyli miniaturowego robota i dokładnie zaplanowali jak będzie się poruszał w walce z Guliwerem. Kulisy sceny bitwy wyglądały tak, że Jack Black walczył z kaskaderem przebranym za robota, a dopiero potem naniesiono efekty komputerowe.' [source:stopklatka.pl]







Komedia jak komedia. Było kilka scen śmiesznych. Jednak dla mnie na największe uznanie zasługuje kreacja świata - kraj Liliputów, to jak 'malutcy' reagowali na przedmioty Guliwera, świat widziany z ich perspektywy, interakcje między nimi, kreacja ich świata - np to w co wyposażony jest dom Gulivera u Liliputów np. ekspress do kawy - świetne ;d.
 Pejzaże - no cóż to nasza piękna Anglia i okolice Greenwich gdzie głównie kręcono film.

Twórcy chwalą Jacka Blacka za grę aktorską i to, że był bardzo realistyczny w walce ze statkami Belfusków [innych scenach również]
Wszedł do wody i grał jakby te wszystkie malutkie stateczki zaczęły go atakować. Choć walczył z czymś niewiedzialnym, bo... Belfuskowie zostali dodani później - już komputerowo.

Ten 42letni aktor dalej jest dziecinny, pomimo wieku..a jego atrybuty to trampki i luźne koszulki. Ciekawi mnie to ja długo jeszcze tak pociągnie...;p

Ja obejrzałam i w miarę mi się podobało :D No najbardziej to ten tak bardzo rzeczywisty świat liliputów :)
Czy polecam ? Fanom dobrych efektów wizualnych i Jacka Blacka.
Nie namawiam, żeby nikogo nie zawieźć.
Od siebie daję 5/10 i wybór zostawiam wam.

Na koniec dodam jeszcze tzw. behind the scenes - czyli jak powstawał film :D




wtorek, 26 czerwca 2012

Letters to Juliet, Listy do Julii (2010)



Reżyseria : Gary Winick ['Dziś 13, jutro 30', 'Szminka w wielkim mieście', 'Ślubne wojny']


Przepiękna, przeromantyczna opowieść [nie wigilijna ;p] w ślicznym mieście Weronie. 
Sporo ochow i achów ? Ano będzie jeszcze więcej :D


Trochę o historiii, no dobrze... słoneczna Italia, czasy dzisiejsze [dokładnie lato dwa lata temu]. Pewna dziewczyna [Amanda Seyfried - 'Wredne dziewczyny', 'Dziewczyna w czerwonej pelerynie', 'Wyścig z czasem' , 'Zaginiona'] wraz z narzeczonym wybierają sie na wakacje ? nie on bardziej pochłonięty jest pracą. A ona podziwia miasto i przypadkowo natrafia na współczesne Julie. Tradycja wciąż jest żywa : zakochane kobiety zostawiają listy i proszą o rady. Klub Julii poznaje historie miłosne z całego świata i odpisuje. Sophie dołącza do pomocniczek. Znajduje bardzo stary list sprzed 50lat, odpisuje. I od tego zaczyna się historia. Przyjeżdża autorka tegoż listu wraz ze swoim wnukiem i rozpoczynają poszukiwania kochanka Lorenza. Z braku innych zajęć, a także z ciekawości i chęci pomocy, Sophie dołącza do staruszki i jej niemiłego wnuczka Charliego [Christopher Egan - 'Eragon' , 'Resident evil : zagłada'] .
Niestety tym razem nie zdradzę co będzie dalej. Kurtka musicie wszystko wiedzieć ? 


Film jest cudny, romantyczny, nieprzesłodzony, a na koniec wyciska łzy, nawet kurde z głazu wyciśnie.
Piękne italskie krajobrazy, do tego ta cała otoczka Julii, miłość. No cut, mjut orzeszki.
Oglądać i nie marudzić. Fotek wam powstawiam, by zachęcić :D
Dyszka ode mnie :P













The hunger games, Igrzyska śmierci (2012)



Reżyseria : Gary Ross ['Niepokonany Seabiscuit' - oj mój ulubiony koński film, na pewno w przeciągu kilku dni pojawi się na blogu :D ] reżyser, ale i scenarzysta Seabiscuita, 'Miasteczko Pleasantville', 'Big' , 'Kangur Jack'.


Akcja filmu rozgrywa się w przyszłości, gdzie USA podzielone jest na 12 dystryktów. Rozrywką ludzi jest tv show, w którym to pary z każdej dzielnicy mają stać łowcami i zabić wszystkich przeciwników. Wygrany jest tylko jeden !.
Na początku filmu akcja skupia się na dystrykcie 12 gdzie pewna dziewczyna [Katniss  - Jennifer Lawrence - już w wieku 14lat wiedziała, że chce zostać aktorką i rodzicie znaleźli jej agenta. Grała w 'Do szpiku kości'  , 'X-man : Pierwsza klasa' , 'Podwójne życie' , 'Like crazy'] zgłasza się jako wolontariuszka do Igrzysk Głodowych zamiast wylosowanej młodszej siostry. Teraz Katniss musi pozostawić rodzinę i walczyć o zwycięstwo. Miedzy Katniss a Peeta [Josh Hutcherson - 'Zathura : Kosmiczna przygoda' , 'Most do Terabithii' , 'Podróż do wnętrza Ziemii' , 'Podróż na  tajemniczą wyspę']rodzi się uczucie. Dzięki buntowniczej naturze, zaradności dziewczyna wygrywa [nie tylko ona :D] Igrzyska i przechytrza twórców :)


Pełno widowiskowych walk, przebiegłych działań uczestników, świetnie wykreowane postaci.
Muzyka, scenografia chapeaux bas :D


Film powstał na podstawie trylogii Suzanne Collins, która odnosiła niewielkie sukcesy już wcześniej, wydając np. opowieści w stylu Alicji w krainie czarów. Była scenarzystką dla kanału Nickelodeon.
Tworzy futurystyczne thrillery ostrzegające przed tyranią.
Ps. Wyobraźnie kobita ma, oj ma ;)


Do tego gra tutaj Stanley Tucci, którego znacie pewnie z wielu filmów, ale ja go uwielbiam z 'Diabeł ubiera się u Prady' :) W igrzyskach jest prezenterem show i jego zadaniem jest ośmieszać uczestników ?  Nie no w tej roli to mi nie podpasował. .


Ogląda się dobrze, fabuła ciekawi, nie jest zawiła, ale aby poznać ten futurystyczny świat trzeba uważnie śledzić. Ogólnie film mi się podobał i zanosi się na drugą i trzecią część nie wiem czy wiecie ;p 


Z ciekawostek mogę dodać, że :  główna aktorka Lawrence zafarbowała włosy do filmu i została przeszkolona w strzelaniu z łuku [uczył ją specjalnie wynajęty zawodnik olimpijski] , nauczyła się wspinać, parkour i walczyć.


Osobiście z niecierpliwością czekam na kolejną część,  która pojawi się dopiero w 2013 roku.
7/10.





poniedziałek, 25 czerwca 2012

Jack and Jill (2011)



Reżyseria : Denis Dugan mamy tu znanego twórcę ['Kochany urwis' , 'Farciarz Gilmore' , 'Państwo młodzi : Chuck i Larry ' , 'Nie zadzieraj z fryzjerem' , 'Żona na niby'] długo współpracującego z Sandlerem.


I to najgorszy film z Adamem Sandlerem ['Farciarz Gilmore' , 'Państwo młodzi : Chuck i Larry ' , 'Nie zadzieraj z fryzjerem' , 'Żona na niby', 'Opowieści na dobranoc' , '50 pierwszych randek' - świetna komedia romantyczna :D] jaki do tej pory oglądałam. Czyżby reżyser się zestarzał i nie jest zdolny do wykorzystania potencjału Sandlera ?


Po pierwsze o czym jest film i dlaczego jest kiepski ?


Zbliża się Święto Dziękczynienia i do Jacka [Adam Sandler] przyjeżdża siostra bliźniaczka - tytułowa Jill, w którą wcielił się sam Sandler. Okazuje się, że siostra ma  w planach zostac na dłużej. Swoim brakiem zorganizowania, nieporęcznością i głupotą ? ..zakłóca życie rodziny. Sama ma wiele kompleksów i wygląda jak ..masakra..;p


Denne żarty, słaba reżyseria kompromitują twórców. Na cały film jest kilka scen, które rzeczywiście śmieszą reszta na bazuje na.. w sumie nie wiem na czym .. na wyśmiewaniu się  z zakompleksionej Jill, bardziej podobnej do Yeti niż do kobiety ? 
To nie klasa Sandlera w czym on w ogóle wystąpił...


Daję 2/10 a wybór zostawiam wam. Szczerze mówiąc obejrzałam tę komedię z miesiąc/dwa temu i nie pamiętam ani jednego gagu. A z dobrego filmu powinno się coś zapamiętać...gag z komedii. Z tej przez mgłę pamiętam Sandlera w roli bliźniaków i...no właśnie i nie ma żadnego i !!!

Leap Year, Oświadczyny po irlandzku (2010)


Reżyseria : Anand Tucker ['Troje do pary', Hilary i Jackie']


Pewna amerykanka już dlugo czeka, aż jej narzeczony - irlandczyk Jeremy  [Adam Scott - 'Pirania 3d', 'Sposób na teściową' ,' Tongue.Jazda na krawędzi.', 'Aviator']się jej oświadczy. Ale jest taki dzień kiedy to wg tradycji jeśli kobieta ostatniego lutego w roku przestępnym oświadczy się, facet musi powiedzieć 'tak'. Anna [Amy Adams - 'Muppety' - są na blogu ;) - 'Noc w muzeum 2', 'The fighter' , 'Pretty man,czyli facet do wynajęcia' - sporo komediowych pozycji ;)] musi zdążyć na 29 lutego. Niestety pogoda nie jest dla niej przychylna. 3/4 lotów zostają odwołane. Zdeterminowana dziewczyna trafia do miejscowości praktycznie odciętej od świata, a do Dublina daleka droga. Wyposażona w żakiecik, szpilki i firmową walizeczkę rozpoczyna wyścig z czasem, cel : oświadczyć się narzeczonemu. 
W osiągnięciu celu ma pomóc przystojny Declan [Matthew Goode - 'Córka prezydenta' , 'Watchmen.Strażnicy', 'Burning man']. 
Po drodze spotykają różnych ludzi, poznają się, dokuczają sobie a na koniec zauważają, że się w sobie zakochali.


Bardzo fajna komedia romantyczna. Śliczne pejzaże Irlandii. 
Bawiłam się przy niej świetnie. 


Polecam na deszczowy wieczór. 10/10 :D I zobaczcie jak dwa zupełnie odmienne charaktery potrafią się polubić ;p 


Ciekawostką jest, że scenariusz powstał na podstawie internetowych relacji ludzi wykorzystujących magię dnia 29 lutego.





Drive


        Drive (2011)

                                                                         



Reżyseria : Nicolas Winding Refn ['Valhalla.Mroczny Wojownik' ]


Ryan Gosling  [ 'Pamiętnik', 'Idy marcowe' , 'Kocha, lubi, szanuje']wciela się tu w rolę człowieka o dwóch życiach..
W ciągu dnia pracuje jako kaskader a w nocy ....oj w nocy pracuje dla gangsterów. . . jest ich kierowcą !! Jego życie jest w sumie nudne, monotonne...codziennie jakiś przewóz...ale zawsze wraca do pustego mieszkania. Jest raczej cichym, niepozornym lokatorem...
Jego życie nabiera tempa gdy poznaje Irene [Carey Mulligan - grała w 'Shame', który jest świeżo na blogu ; 'Duma i uprzedzenie' , 'Wall Street : Pieniądz nie śpi'], pomaga jej mężowi w anulowaniu długu, ale plan nie wypala. Mąż Irene ginie, a on sam naraża się gangsterom i musi walczyć o życie.
Nocne pościgi, rozróby, tak teraz wygląda jego życie. Współwinny śmierci męża Irene bierze ją pod swoje skrzydła i razem uciekają przed gangsterami. Niby niepozorny, ale w wirze walki zdolny do strasznych rzeczy. Jest bezwzględny i zdolny do masakrowania ciał. Działa z premedytacją i chyba tego nie zauważa. Przeraża wszystkich naokoło, przekracza granicę przemocy ??,,..
Wygląda na to, że naoglądał się zbyt dużo filmów akcji...albo zamotał się we wszystkim.
Może tak bardzo chciał się zemścić na przestępcach, że sam się nim stał.


Co mi się podobało : wartka akcja, pościgi [boskie są, kręcone w Los Angeles].
Co mnie przeraziło ? Portret psychologiczny głównego bohatera..to jak on się zmienił...
to chrupanie rozłupywanych czaszek..ble - najlepsze,że oglądałam to w akademiku ze słuchawkami, a koleżanki miały ubaw z moich reakcji na drastyczne sceny - pomruki, mimika twarzy, chowanie głowy pod koc ;p zasłanianie oczu.xd


Film polecam. Super pościgi , aż masz ochote wziąć swoje 20letnie auto w obroty i pojeździć jak Gosling ;)
Świetne zdjęcia - Los Angeles miodzio. 
7/10 ode mnie. 


Film oparty na opowiadaniu Jamesa Sallisa pod tym samym tytułem. Novel bardzo zainspirowała producentów i pokusili się na filmową wersję.


Nicolas Winding Refn dostał nagrodę [za reżyserię] w Cannes w 2011 roku.





niedziela, 24 czerwca 2012


Shame, Wstyd (2011)




Reżyseria : Steve McQueen ['Wstyd' to jego drugi film, pierwszym jest 'Głód' gdzie główną rolę grał także Michael Fassbender.]


Tym razem kino zupełnie inne. Dramat, sex , samotność. Kino nie dla każdego, wymagające myślenia !!
O czym właściwie jest film ?
30 letni Brandon - Michael Fassbender ['Fish Tank' - jest na blogu, 'Głód', '300', 'Bękarty wojny'] jest przystojnym i eleganckim singlem. Potrafi uwieść dziewczynę jednym spojrzeniem. Ma piękne mieszkanie. Więc skąd wstyd ? Ano stąd, że jest seksoholikiem. Nie wystarczają mu przelotne miłości w zaułkach, po powrocie do domu upaja się oglądaniem pornoli. Niestety jego monotonny ale i sekretny tryb życia zaburza siostra Sissy [ Carey Mulligan - 'Drive', 'Była sobie dziewczyna' ]swoim niezapowiedzianym przyjazdem na dłużej. Jest przeciwieństwem swojego brata, zaburza jego dzienny rytm i odkrywa jego tajemnicę.
Brandon zagubiony we własnym popędzie zamyka się w sobie, wybucha bez powodu i kreuje oskarżenia, które tak naprawdę dotyczą tylko i wyłącznie jego. Egoizm, brak zainteresowania najbliższą rodziną robi z niego potwora, który uświadamia ?? sobie wszystko po samobójczej próbie Sissy. Otwarte zakończenie nie daje widzowi jednoznacznej odpowiedzi czy wyciągnął wnioski z ostatnich wydarzeń. Zostaje tylko się domyślać...


Portret psychologiczny Brandona jest złożony i widz nie zna do końca przyczyn jego zachowań. Sissy wspomina , że nie są złymi ludźmi tylko,że pochodzą ze złego miejsca.. a to może dać dużo do myślenia, ale tak naprawdę nic pewnego i konkretnego co mogłoby dotyczyć rodzeństwa.
Wydaje mi się, że reżyser używając takich środków wyrazu - niedomówienia, otwarte zakończenie, sekretne życie i niesprecyzowany charakter głównego bohatera oprócz tego, że otula film w sekret to również zaciekawia widza i zmusza do myślenia..do kreowania przeszłości i przyszłości Brandona....
Nie oglądałam 'Głodu' i nie wiem jakich narzędzi użył McQueen w tamtej produkcji..


Film oczywiście jest dramatem. Dramat człowieka zagubionego, wiecznie czegoś szukającego. Nikomu nie pomaga i on również nie otrzymuje pomocy, zresztą czy on w ogóle jej chce ? Jest pewien, że jest w stanie zaradzić wszystkiemu, ale jak można zauważyć nie jest w stanie pomóc sobie ani nikomu nie daje tego zrobić. Skomplikowany, niepodatny na zmiany charakter, który potrzebuje wstrząsu [dosłownie!!], żeby coś zauważyć.Jest samotny,jego życiem rządzi pustka i zapełnią ją byle czym. Myśli, że robi dobrze, ale na dłuższą metę można nazwać to samodestrukcją.
Sama Sissy jest też bardzo ciekawym bohaterem. Po rozstaniu z facetem przyjeżdża do brata, mając nadzieję, że ten ją wesprze. Okazuje się, że brat ciągle ją o coś oskarża, zamiast relacje poprawić, przyjazd powoduje pogorszenie tego kontaktu. Sissy jest tym załamana, ale najgorsze jest dla niej to, że tak za bardzo nie wie o  co chodzi, dlaczego ten brat tak ją traktuje. Wtedy kiedy ona go najbardziej potrzebuje on swoim typowym,  egoistycznym podejściem lekceważy ją. Tragedia na obojgu wywiera ogromny wpływ.


Daję 8/10 i zachęcam do obejrzenia. Pomimo dwóch godzin ogląda się dobrze. Niektóre sceny mogą razić, ale jeżeli rażą to znak abyście tego filmu nie oglądali ;) Polecam prawdziwym kinomanom.





sobota, 23 czerwca 2012

We bought a zoo

We bought a zoo, Kupiliśmy ZOO, (2011)

Reżyseria : Cameron Crowe ['Elizabethtown', 'U progu sławy']


Historia z życia wzięta. Pewien dziennikarz porzuca miejskie życie i kupuje dom a w bonusie dostaje dzikie zwierzęta. Sprawia wielką niespodziankę dzieciom i przywraca świetność zoo. Choć droga do świetności upstrzona jest problemami nie tylko finansowymi.
W filmie akcja dzieje się gdzieś w Kaliforni, a w rzeczywistości był to Ogród Dzikich Zwierząt w Dartmoor.
Możecie poczytać sobie o tym tutaj -- > We bought a zoo - telegraph
Lub najnormalniej książkę, którą Benjamin Mee napisał i wydał.
Benjamin [ Matt Damon - 'Rącze konie', 'Tożsamość Bourne'a']mieszkał sobie na południu Francji, już prawie opanował język francuski, ale  choroba i śmierć żony przekonały go do zmiany życia i rozpoczęcia przygody, nowego rozdziału.
Przeglądając oferty domów,szczególnie jedna przykuła jego uwagę - zoo popadające w ruinę.
Pomysł kupna od razu spodobał się córce [Maggie Jones]  i pomimo tego, że wszyscy znajomi uważali to za szaleństwo, został właścicielem zoo.
 Lew Solomon, wilk Zak, tapir Ronnie i jaguar Sovereign to tylko niektóre zwierzaki. Pewien niedźwiedź przysparzał sporo problemów, ponieważ lubił częste spacery poza granicami Zoo. Od teraz Mee musiał sprostać kilku zadaniom- być dalej ojcem ale i właścicielem ogrodu zoologicznego. Do trosk doszło 'skąd tu wziąć jedzenie dla 200 zwierząt...?!?' i 'czy wszystkie zwierzęta są na swoich wybiegach..'
Musiał zapanować nie tylko nad dziećmi, 200 zwierzętami, ale też nad skłóconymi pracownikami.
Oczywiście jest tu wątek miłosny - dziennikarzowi wpada w oko śliczna zarządczyni Zoo [Scarlett Johansson - 'Wyspa' , 'Zaklinacz koni', 'Niania w Nowym Jorku'].


Nie przerysowany film familijny z dobrym aktorstwem może zaciekawić niejednego widza. 
Gagi z dzikimi zwierzakami ubarwiają całą historię, do tego ładne plenery i walka o przywrócenie dawnej świetności. Podoba mi się tutaj rola Matta Damona - jest ojcem, który walczy o dobro zwierząt, chce zapomnieć o przeszłości i stworzyć dzieciom świetlaną przyszłość, a także rola zwariowanego braciszka w wykonaniu Thomasa Haden Church  - 'Another happy day', 'All about Steve',  'John Carter' .'We bought a zoo' polecam każdemu. Od siebie daję 8/10 i dorzucam sceny od kuchni :D 


CAST



Behind the scenes 





czwartek, 21 czerwca 2012

War horse

War Horse (2011)




Reżyseria : Steven Spielberg [no gość jest na tyle znany, że każdy z was mógłby wymieniać i wymieniać ;p no ale : 'Szczęki', 'E.T', 'Park Jurajski', 'Raport mniejszości', 'Szeregowiec Rayan' oraz 'Przygody Tintina' - animacja którą muszę obejrzeć :D ]



Oglądało się fajnie, nie raz i nie dwa wylała się łezka. Konio, chłopak i ogromna przyjaźń pomiędzy nimi to główny temat filmu. Akcja toczy się w czasie pierwszej wojny światowej, kiedy to do armii wcielano wszystko co żywe co mogło ciagnąć armaty - mowa o koniach. Szacuje się, że ponad milion koni zginęło po stronie brytyjskiej i ponad 10 !! powtarzam 10 milionów po wszystkich stronach konfliktu. 
W ogóle film oparty jest na powieści Michaela Morpurgo, którego zainspirowały opowiadania weteranów wojennych. Ale prawdziwą popularność powieść zdobyła dopiero gdy w 2007 roku wystawiono ją na deskach National Theatre. Gdzie w inscenizacji użyto koni kukiełek.....






Problem tkwił w tym,że niekiedy narracja była z punktu widzenia konia, ale poradzili sobie z tym świetnie. Konie-kukiełki zwróciły na siebie uwagę i wprowadziły nieco innowacji :)

Kathleen Kennedy - producetnka i wieloletnia kumpela Stevena, po obejrzeniu spektaklu przekonała go do przeczytania książki i pójścia do teatru."Ta opowieść całkowicie mną zawładnęła" - tak powiedział Spielberg i długo nie czekając zakupił prawa do adaptacji. To był rok 2010. Steven nie zwklekał z filmem ;d
[source:stopklatka.pl]
A teraz wracając do filmu : głównym bohaterem jest koń Joey, zakupiony do pracy na farmie, do której się w ogóle nie nadaje. Wychowuje go Albert  - syn farmerów Jeremy Irvine [debiut w pełnometrażowym filmie, ale jeszcze w 2012 zobaczymy go w 'Great Expactations']. Wybucha wojna, do armii wcielają wszystkich, ale chłopak jest za młody, biorą za to młodego i silnego konia. O ile dobrze pamiętam dostał go jakiś dowódca, ze względu na prezencję konia. Joey przeżywa mnóstwo przygód, poznaje nowych ludzi, którzy się nim opiekują, ale ciągle szuka domu..W końcu trafia do bazy gdzie jest i Albert - nie poznają się w pierwszej chwili. Joey ze względu na dużą ilość ran ma zostać zastrzelony, ale gwizd Alberta pobudza konia do życia. Chłopak pomimo zasłoniętych oczu opisuje wygląd wierzchowca tym samym udowadniając, że zna konia i że jest jego właścicielem. Ale to nie koniec. Koń trafia na aukcje, bo tak mówi prawo i ofertę przebija dziadek dziewczynki, która opiekowała się Joeyem we Francji. Koniec końców dziadek mięknie i nasza mieszana parka wracają do domu. 
Piękna historia, familijny wyciskacz  łez. No cóż Spielberg potrafi, oj potrafi :)

Film kręcono głównie w Anglii - w Hampshire, Datrmoor i Walii. Niektóre sceny na starym lotnisku w Surrey i nierzadko były sceny z dużą ilością statystów.
Nasz koń miał 13 zastępców, charakteryzatornia pracowała pełną parą, bo każdy dubler Joeya musiał wyglądać jak on. Na wytresowanie koni mieli tylko 3 tygodnie.
[source:stopklatka.pl]


Może jakiś trailer ?



Film bardzo mi się podobał, a to co mi się nie spodobało, to to , że czasami koń nie był koniem, a jego zachowania były bardziej ludzkie niż końskie. Ogólnie film warty obejrzenia. Powiedziałabym majstersztyk ;d 
I zdjęcia i muzyka i te 2 i pół godziny przed ekranem działają na umysł. Pięknie ujęta historia wprost z życia wzięta.

Uwielbiam, wręcz kocham konie, ale ta 'ludzkość' w Joeyu mnie wkurzała dlatego daje 9/10 i daje kopniaka każdemu kto  sie waha. Ludziska ten film trzeba obejrzeć !!!!  


wtorek, 19 czerwca 2012


Captain America : The first avenger, Kapitan Ameryka : Pierwsze starcie, (2012)



Reżyseria : Joe Johnston ['Kochanie zmniejszyłem dzieciaki' - pamiętacie to ? :D , 'Jumanji' , 'Hidalgo ocean ognia']


Jestem świeżo po obejrzeniu. Film interesujący. Oczywiście jest superbohater, który z każdej opresji wychodzi cało..jest schemat, nie ma tu nic czego byśmy nie przewidzieli.
Zaraz zaraz, jakiś zarys fabuły.
Czasy drugiej wojny światowej. Cherlawy chłopak [Chris Evans - 'Push', 'Ilu miałaś facetów', 'Fantastyczna czwórka', 'To nie jest kolejny film dla idiotów'] pragnie wejść w wojskowe szeregi, niestety z powodu astmy, jego dokumenty są zawsze odrzucane. Pomimo podszywania się pod inne nazwiska nie dostaje się do wojska. Jego rozmowę podsłuchuje pewien doktor/naukowiec - Stanley Tucci [ja uwielbiam jego rolę z 'Devil wears Prada' :D, oprócz tego można go było zobaczyć w 'Burleska' i 'Igrzyska śmierci'] odpowiedzialny za rekrutacje najlepszych żołnierzy. Nasz Steve jest malutki, ale dobry i nie zależy mu na zabijaniu nazistów. Te cechy przekonały naukowców do zrobienia super-bohatera właśnie z niego. Serum powoduje istotne zmiany w jego organizmie - jest większy, silniejszy i gotowy zmierzyć się z przeciwnikiem, którym jest Red Skull/Schmidt. Wykrywa siedziby antagonisty, ratuje żołnierzy i za każdym razem gdy wydaje się, że nie przeżył on pojawia się.


Film jest ekranizacją jednego z  komiksów Marvela z 1941 roku, gdzie bohater z flagą amerykańską na piersi wymierzał Adolfowi Hiltlerowi cios w szczękę. 
Człowiekiem odpowiedzialnym za zdjęcia jest Shelly Johnson, który zrealizował zdjęcia do ponad 60 filmów metrażowych m.in 'Jurassic Park III', 'Hidalgo: Ocean ognia'. [source:stopklatka.pl]


Najlepsze jest to, że film był kręcony w Wielkiej Brytani - Manchester, Liverpool, więc stylizacja na tamte amerykańskie czasy była nie lada wyzwaniem. Ale nie takim jak stworzenie Kapitana Ameryki przed tranfsormacją, czyli jak tu stworzyć z Chrisa Evansa 50kg cherlaka ? Odznaczył się tutaj fan komiksów i profesjonalista w technikach wizualnych - Christopher Townsend. Wiecie jak to zrobił ? Przekleił głowe Chrisa na malutkiego dublera ;p wiecej poczytajcie sobie How to make a captain america wimp ? i Making of a super soldier.


Wartka akcja, sporo efektów wizualnych, ale są rewelacyjne. Pomimo dwóch godzin filmu nie nudziłam się. Ciągle coś się dzieje. 
Folks, naprawdę warto :D
7/10

New year's eve (2011), Sylwester w Nowym Jorku.



Reżyseria : Gary Marshall ['Pretty woman', 'Uciekająca Panna Młoda', obie części 'Pamiętnik księżniczki']


Same gwiazdy, gwiazdeczki. Pełno wątków, ale żaden z nich jest konsekwetnie i porządnie prowadzony. Jedyne co mi się podobało to Nowy Jork w sylwestra ;d
Mamy tu Johna Bon Jovi, Kathrine Heigl, Ashtona Kutchera, Michelle Pfeifer i wielu innych miejących nadzieję, że TEN sylwester będzię inny i zmieni ich życie na lepsze. Możemy zauważyć tu wielkie nadzieje, pragnienia i smutki.


Co ja się będę rozpisywać o nudnym filmie, który nie zapadł mi w pamięć ? Co z tego, że sporo jest tu dobrych aktorów, skoro fabuła jest o niczym, film jest za długi, a mnogość wątków gubi widza.
Nie polecam. Obejrzyjcie sobie trailer - bo wszystko warte obejrzenia mieści się w dwóch minutach.. 
2/10.