piątek, 26 października 2012

Lorax, Dr. Seuss' the Lorax (2012)

Reżyseria : Chris Renaud ['Jak ukraść księżyc'].

Lorax to mityczny strażnik lasu. Pojawia się wtedy gdy dzieje się drzewom coś złego. W czasach gdy ludzie oddychają sztucznie wytwarzanym tlenem i zarabia na tym właściciel korporacji, w czasach gdy ludzi cieszy najnowszy model drzewa w wersji na każdą porę roku, tylko dwójkę dwunastolatków interesuje prawdziwa natura. Ted zakochany w Audrey chce się jej przypodobać podarowując jej prawdziwe drzewo Truffula. Ale korporacja O'Hare pilnie broni granic miasta, a znalezienie choćby jednego graniczy z cudem. Mały Ted nie poddaje się, podsycany przez szaloną babcię, łamie zasady i wydostaje się z miasta. Wkracza na tereny, które kiedyś zalesione były kolorowymi drzewami Truffula, a teraz są jednym wielkim pobojowiskiem. Poznaje Once-lera i jego historię. Chłopak dowiaduje się, że to chciwość spowodowała wycięcie wszystkich drzew. 
Once-ler widząc w Tedzie nadzieję na odkupienie swoich win, podarowuje mu ostatnie nasionko Truffula tree. Zadaniem chłopca jest teraz zasadzenie drzewa w centrum miasta i przypomnienie wszystkim jego mieszkańcom o naturze i prawdziwych drzewach. 

To tak po krótce o fabule. Po opisie może wydawać się nudna, ale w rzeczywistości tematyka jest całkiem przyjemna, nie tylko dla dzieciaków, których uczulać trzeba na troszczenie się o nature, ale także dla dorosłych. Animacja jest barwna, akcja wartka i ciekawa. 
Postaci są bardzo fajne, misiołaki słodkie, a Lorax emanuje mądrością.

Jeśli ktoś lubi animacje to ta przypadnie mu do gustu :)
Oceniam na 7 o ile dorosły może oceniać baję dla dzieci ;p









Połów szczęścia w Jemenie, Salmon fishing in the Yemen (2011)


Reżyseria : Lasse Hallstrom ['Moje pieskie życie' z 1985 roku' , 'Co gryzie Gilberta Grape'a' , 'Czekolada' , 'Kroniki portowe' ]



Czy możliwym jest wędkowanie w jednym z najbardziej suchych rejonów świata ?

Tak i to na kaprys pewnego szejka. Dokonać tego ma dwójka zupełnie różnych od siebie ludzi. 
Dr Alfred Jones [Ewan McGregor - 'Wyspa', 'Moulin Rouge' , 'Gwiezdne wojny. Część III : Zemsta Sithów' , 'Ścigana', 'Autor widmo'] i Harriet Chetwode-Talbot [Emily Blunt - 'Devil wears Prada' , 'Looper' , 'Podróże Guliwera 3d' , 'Gideon's daughter' - za tę rolę otrzymała Złotego Globa ;) , 'Jeszcze dłuższe zaręczyny'] poznają się przypadkowo, próbując wcielić w życie pewien nierealny wg niego projekt. On - urzędnik Departamentu Rybołóstwa, melancholik, pesymista, nieszczęśliwy w nieudanym związku, ona - całkowite jego przeciwieństwo. Piękna, wiecznie uśmiechnięta, odnosi sukcesy w pracy i rozgramia ją pozytywna energia, zdolna przesunąć góry. Jej celem jest spełnienie marzenia Jemeńskiego szejka o połowie łososia na pustyni. Wg niego wszystko jest możliwe, a najważniejsza w tym wszystkim jest wiara. I właśnie o tym jest film. Wiara czyni cuda, wiara przeniesie góry. Nasz doktorek początkowo sceptycznie podchodził do sprawy, ale optymizm Harriet i przemowy szejka udzieliły się i jemu. W pewnym momencie sprawy zmieniły swój bieg. Dotychczasowe szczęście Harriet legło w gruzach i cały optymizm wyparował. Na szczęście pałeczkę przejął Alfred, nutka presji Rządu i ot cała filozofia. Oczywiście udaje się powędkować w Jemenie i choć tylko przez chwilę, to bohaterowie odnaleźli dawno zapomniany sens 'SZCZĘŚCIA'.

Klimatycznie film przypomina 'Czekoladę' - to już styl reżysera, który rzeczywiści mi odpowiada. Nie ma tu magi, ale jest coś magicznego ;P
Podoba mi się zamysł, te emocje, zdjęcia, portrety psychologiczne, skrytość Alfreda, optymizm Harriet.

Akcję napędza Kristin Scott Thomas ['Cztery wesela i pogrzeb' , 'Angielski pacjent' , 'Zaklinacz koni' , 'Kocham cię od tak dawna' , 'Kochanice króla' , 'Uwodziciel' i wiele innych] wcielająca się tu w rolę ważnej urzędniczki, szukającej sensjacji. Jej osoba jest przejskrawiona, ale z dodatkiem ckliwości głównych bohaterów i ironicznego humoru powstaje niezła mieszanka. Ani wybuchowa, ani zamulająca. 

Lubię filmy z drugim dnem, uwielbiam ich magię, ckliwość, pewnego rodzaju słodycz, która nie muli.
A najbardziej urzekające jest to dokonanie niewykonalnego, droga działania i rezultaty poboczne ;)
Najważniejsza jest nadzieja i cel, który mamy osiągnąć, a pomóc ma silna wola i upór :D

W dzisiejszych czasach powinniśmy oglądać filmy tego typu. Życie goni, czas goni. Dotyka nas presja mas. A oderwijmy się na chwilę od rzeczywistości, szarej, nudnej i pożyjmy przez półtora godziny życiem tej dwójki tak różnych bohaterów. 

Daję 7 nawet 8 na 10 i polecam. Mi się podobał. 



Behind the scenes : 




Z ciekawostek o filmie to :
kręcono go w Maroko - w mieście Quarzazate oraz w górach Atlas.
A scenarzystą jest wielokrotnie doceniany Simon Beaufoy - pomysłodawca 'Slumdog. Milioner z ulicy' raz '127 hours'.

OFFICIAL WEBSITE - VIDEOS






sobota, 20 października 2012


Łowcy smoków, Dragon hunters (2008)



Reżyseria : Arthur Qwak [serialowy reżyser] , Guillaume Ivernel [debiut reżyserski]

Francusko-luksembursko-niemiecka animacja o łowcach smoków. Gdzie prawdziwych rycerzy już nie ma, życie nie jest bajką, a świat to miliony asteroid unoszących się w powietrzu. 
Mamy tu dwóch takich podających się za rycerzy, smoka Pożeracza świata i księżniczkę Zoe. "Rycerze' zbierają kasę na domek na wsi, smok chce zjeść świat a księżniczka jest nieletnia, upierdliwa [bardzij niż Sid ;p] myśli, że życie jest bajką i gada jak najęta.
Królestwu wuja Zoe grozi niebezpieczeństwo - smok się przebudził i chce pożreć świat. Sam wuj walczyć nie może, stracił też wielu rycerzy, a przyszłość krainy pod znakiem zapytania. Przypadkowo Gwizdo i Lin-chu napotykają Zoe, która to zaraz pokazuje ich wujaszkowi, przedstawiając jako ostatnich dzielnych rycerzy. Król zleca im pozbyć się przeciwnika, płacąc dużą sumę, a bratanicy zaleca zająć się typowo dziewczęcymi sprawami. Dziewczynka przeciwna oddaniu jej do zakonu, postanawia wraz z rycerzami iść na koniec świata i załatwić smoka. 
Droga nie jest łatwa. Przyjaciele nie raz się pokłócą, będą się wahać co do decyzji i nie raz będą chcieli się poddać.

Historia fajna, portrety rycerzy też niezłe, ale ogólnie film nie wywarł na mnie dobrego wrażenia. Dialogi były momentami zbyt sprośne i wulgarne. Film rozciągnięty, a postaci z którymi rycerze walczyli obrzydliwe i brzydkie, dla niektórych straszne i odrażające. 
Fabuła,. . .  no schematyczna, ale zróżnicowane portrety głównych postaci nie pozwalały na szybkie odgadywanie co stanie się dalej. 

Zoe jest strasznie rozdartym dzieckiem, i to chyba najbardziej mi się nie podobało. Brak akcji, przydługawe sceny, odrażające potwory, język nie przeznaczony na pewno dla dzieci. To wszystko składa się na minusy. Do plusów wciskam muzykę, która naprawdę ściska za serducho i wpływa na emocje na niektórych scenach. Tematyka również jest złożona - na szalę idzie przyjaźń, uczciwość, odwaga, szczerość.
Ciekawą postacią jest Hector ni to pies, ni to giermek ;p 

Animacja pod względem technicznym chapeux bas, przyczepić się nie mogę, Ale do pozytywnej oceny całokształtu brakuje 'tego czegoś'. Duszy ? Serca ? Takie właśnie czegoś ;p

Oceniam na 4/10. Słabo, ale ten film nawet nie ujdzie w tłumie. 
Poprzeczka w animacjach dla dzieci jest bardzo wysoko [Shrek, Epoka lodowcowa] i aby poruszyć tłumy - tj. dzieci i dorosłych - trzeba zrobić coś nowatorskiego z duszą i jajem ;p 

Na koniec trailer : 

i fotosy asteroidowego świata : 




czwartek, 18 października 2012


Un monstre a Paris, Przygoda w Paryżu (2011)



Reżyseria : Bibo Borgeron ['Droga do El Dorado' , 'Rybki z Ferajny' ]

Francuskie kino znane jest z nudy, dziwnych tematów i rozwleczonego plotu. Ta francuska animacja zajmuje się dziwną tematyką [przypadkowe powiększenie pchły do rozmiaru 2metrowego potężnego mężczyzny], ale nie jest rozwleczona i ciekawi, naprawdę ciekawi ;d 

Paryż, rok 1910. Nieśmiały Emil i cwaniaczkowaty Raul rozwożą przesyłki po mieście. Jednym z adresatów jest właściciel Ogrodu Botanicznego, którego nie ma w domu. Panowie pozwalają sobie troszkę pomyszkować. Oglądając nieznane im gatunki roślin, napotykają małe laboratorium. Ciekawi płynów w probówkach mieszają ciecz 'Na wspaniały głos' i 'Odżywczy'. W wyniku niefortunnych zdarzeń powiększają nasionko słonecznika i ? ....pchłę, która już na drugi dzień jest postrachem Paryża. Potwór charakteryzuje się niemonstrualnymi cechami. Ma bardzo człowiecze odruchy, na pewno nie chce nikogo skrzywdzić, a do tego pięknie śpiewa. Przygarnia go znana paryska śpiewaczka Lucille. Ich duet powala publiczność na kolana. Niestety Francoeur [bo tak dała mu na imię] jest ścigany przez żądnego władzy Komisarza.

Fajna przygoda, wartka akcja, trochę moralności i happy end. Do tego bardzo ładna oprawa muzyczna oraz romantyczny Paryż i mamy baję, przy której nudzić się nie będziemy :)
Animacja godna uwagi. 

Daję 7/10 i polecam na wieczór :D







Plakaty w różnych krajach :)

Froncoeur na pewnym blogu XD



I na koniec przepiękna piosenka ;)



Green Lantern, Zielona latarnia (2011)



Reżyseria : Martin Campbell ['GoldenEye' , 'Maska Zorro' , 'Granice wytrzymałości' , 'Casino Royale' ]

Wszechświat nie jest miejscem bezludnym. Okazuje się, że żyje tu sporo różnych gatunków istot, które dbają o porządek i bezpieczeństwo w galaktykach. Obrońców pokoju i sprawiedliwości nazywa się Green Lantern Corps. Ich znakiem rozpoznawczym jest pierścień i zielona moc towarzysząca każdemu z wojowników. Bycie członkiem Green Lantern Corps to zaszczyt, ale także ogromna odpowiedzialność. W wyniku pojawienia się złych sił w galaktyce, porządek zostaje zaburzony, a jeden z wojowników śmiertelnie zraniony. Przypadkowo trafia na Ziemię, a przed śmiercią znajduje następcę. Jest nim beztroski pilot Hal [Ryan Reynolds - 'Wieczny student' , 'Narzeczony mimo woli' , 'Zamiana ciał'], którego pierścień sam wybrał na swego powiernika. A potem to już ratowanie świata, miłość itd. Schemat komiksowego herosa. W każdym bądź razie kończy się happy endem :)


Film sam w sobie na pewno nie jest przeznaczony dla dzieci, ani strachliwych nastolatków, bo te potworki [alieni] są odrażające i mogą śnić się po nocach. 
Świat przedstawiony, jest tak przemyślany, idealnie zaaranżowany i trzyma się kupy. Efekty specjalne -miodzio. Gra aktorów niczego sobie. Trzeba też wsponnieć, że swoją osobą zaszczyciła nas tutaj Blake Lively ['Stowarzyszenie wędrujących dżinsów' , ', która wcieliła się tu w rolę partnerki wojownika Green Lantern, ale w rzeczywistości jest młodziutką [bo Reynolds ma już 35 a ona 25] i świeżutką [od września 2012 roku] żoną Reynoldsa.

Pomimo tych plusów za wykreowanie świata, niezły plot, dobrą grę aktorów to film mnie znudził i to strasznie. Oglądałam kilka zekranizowanych komiksów i muszę powiedzieć, że ten wypada najgorzej. Akcji wartkiej nie było, bo się przysypiało. Sporo wątków rozciągnęli do rozmiarów filmu prawie dwugodzinnego [1h54'], po co ? Komiksy trzeba zamknąć w półtora godzinie ! 


Producentami filmu są Donald De Line (Włoska robota) i Greg Berlanti (Life As We Know It – wkrótce w kinach). Kierownikami produkcji są Herbert W. Gains i Andrew Haas. Koproducentami filmu są Geoff Johns i Lucienne Papon.
W skład zespołu kreatywnego pracującego za kulisami wchodzi wielu laureatów Oscara®, w tym operator Dion Beebe (Wyznania gejszy), scenograf Grant Major (Władca Pierścieni: Powrót Króla) i projektantka kostiumów Ngila Dickson (Władca Pierścieni: Powrót Króla), a także nominowany do Oscara® montażysta i wieloletni współpracownik Campbella Stuart Baird (Goryle we mgleSuperman). Efekty wizualne w filmie nadzorował Kent Houston (Przygody barona MunchausenaCasino Royale), również nominowany do Oscara®.
[source:stopklatka.pl -> http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=41243&sekcja=1

Pomimo doświadczenia ludzi, dużego wkładu i poświęcenia film nie dociera do mnie. 
Fabuła jest fajna, skrócenie wielu wątków na pewno pomogłoby produkcji. Niestety wyszła w stanie jakim wyszła i nie cieszy się popularnością wśród widzów.

Zdjęcia miały być kręcone w Australii [:D], ale ze względów finansowych [wzrost dollara australijskiego] ekipa przeniosła się do Madisonville w Luizjanie : 

http://www.flickr.com/photos/msteve1/6929147515/sizes/z/in/photostream/

Daję 5/10 i oceniam na ujdzie w tłumie. Fanatycy komiksów już dawno obejrzeli..
A reszta niech poczyta i zadecyduje sama ;p 
Trailer na koniec :)




poniedziałek, 15 października 2012


Three muskeeters 3d, Trzej muszkieterowie 3d (2011)



Reżyseria : Paul W.S Anderson [mąż Milli Jovovich :P - producent i reżyser, twórca m.in - 'Mortal Kombat' , 'Resident Evil' + R.E Afterlife & Retrybucja, 'Obcy kontra Predator' , 'Death race : Wyścig śmierci' , 'Spy Hunter']

Przygodówka w nowym stylu, opowiadająca po raz wtóry historię trzech muszkieterów. Tym razem w 3d i wyszukanym stylu ;p [latające statki i Milla Jovovich z wątkiem wprost z Mission Impossible ;p]

Pokrótce o treści - Atos, Portos i Aramis odsunięci w cień przez Milady, trzymają się z boku i nie wtykają nosa w politykę. Do czasu kiedy to młody chłopak D'artagnian dołączy w ich szeregi i razem odkryją spisek. Po raz kolejny ich pomoc ratuje króla i wiszący na włosku pokój z Anglią. 

Nowa wersja, trochę sparodiowana dość dobrze znanej powieści Aleksandra Dumasa, nie oczarowała mnie tak jakbym tego sobie życzyła, ale oglądało się dość dobrze. Wszystko z przymrużeniem oka. Spodziewałam się filmu historycznego, a tu niespodzianka.

Reżyser zabawił się trochę publicznością wprowadzając do filmu latające statki, czy ściśniętą Millę Jovovich 'spuszczającą się' po linie jak zrobił to Cruise w Mission Impossible. Oczywiście ta wersja nie jest wierna faktom, ale momentami bawi i na pewno daje rozrywkę. Jest też na kogo popatrzeć, bo D'Artagnian jest całkiem całkiem.
Swoją osobą zaszczycił też Orlando Bloom wcielając się w rolę angielskiego księcia.
Bawarskie rejony są całkiem ładne, prawda ? 



Oto miejsca, w których kręcono Trzech Muszkieterów ;)
[source:wikipedia]



Film ujdzie czyli jakieś 5/10. Momentami bawił, czy nudził chyba nie, bo ciągle się coś działo. Film nieprzeiwdywalny pod pewnym względem..bo kto by się spodziewał sterowców w tamtych czasach ?
Dialogi też niezłe. Polecic polecam, a do tego jeszcze macie trailer i parę ciekawych linków ;)



Behind the scenes - EXCLUSIVE - trzeba zobaczyć :D


Parę fotosów : 






Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego !!!!




i sławetne sterowce ;p



Bitwa pod Wiedniem, September Eleven 1683 (2012)


Reżyseria : Renzo Martinelli ['Tama - tragedia w Vajont' , 'Barbarossa - Klątwa Przedpowiedni].

'Polskie zwycięstwo, które zmieniło losy świata' - tak reklamowany jest film. A o czym jest ?

Historyczna relacja Bitwy pod Wiedniem, który to został zaatakowany przez Osmanów. 300 tysięcy innowierców przeciw garstce żołnierzy austriackich. Bohaterem odsieczy stał się ówczesny król Polski Jan III Sobieski. Zebrawszy 27tys. polskich żołnierzy, w tym kilka pułków husarii, artylerii i innych. Na mocy traktatu, którego prowodyrem był kapucyn Marek z Avionu a gwarantem Papież Innocenty XI król Polski zobowiązany był wysłać wojska do Wiednia. 
Oblężenie - 'Złotego Jabłka' trwało dwa miesiące, a wieści o dzielnych wojskach polskich dodawały sił walczącym.

To troszkę o faktach historycznych [resztę sobie wygooglacie ;p ], które pokrywały się z fabułą filmu i to na plus. Z tym, że wiele wątków pobocznych [jak np. misja Marka, chora pierś Bachledy-Curuś, pogadanki Kebaba - zwanego Mustafą] były za długie, nudne i najgorsze było to, że fotele w kinie były niewygodne i nie można było się kimnąć. 
Szczerze mówiąc film zaczął się dopiero pod koniec - jak rozpoczęła się 'polska odsiecz wiedeńska'.
Bo wcześniejsze wątki jak już wspominałam nudziły i prowokowały do żartowania [Marco, Marco ; Kebaby albo zabawa w kalambury ]. 
Po prostu ten film to jakaś pomyłka. Landszafciki tak cukierkowe i tak nieadekwatne do wydarzeń historycznych..
Gra aktorów, no przepraszam ale Adamczyk to mi nie pasował, Bachleda-Curuś - zagrała siostrę Karola Lotaryńskiego, zapyskowała do Marka i została ukarana. Skolimowski jako Sobieski - tutaj nie mam nic do zarzucenia.
Karę Mustafa zagrał idealnie opalony włoch...
Wątek Marka z Avionu, jego wizje i przewodniczący mu wilk.. [no przepraszam bardzo, LOL]

Z filmu historycznego zrobiono tanią, przesłodką, cukierkową bajeczkę o herosach polaczkach ratujących Europę przed najazdem Kebabów.
Na uznanie zasługuje montażysta, który stworzył coś z niczego. Efekty specjalne to jakaś amatorszczyzna, krajobrazy to makieta, a pieniądze na bilet wyrzucone w błoto. 
Od jakiegoś czasu [tak naprawdę od zawsze] Polacy za wszelką cenę chcą ukazać swoją rolę w historii Europy, to jak są ważni i że wszędzie ich pełno. To, że trzeba ich chwalić na każdym kroku i szanować. Fajnie polaczki jakbyście zaczęli coś robić, bo samym gadaniem nic się nie zdziała. I to, że będziecie łapać za słowka przywódców państw, czy uczepicie się orzełka, to nie zmieni faktu, że wszyscy mają was za frajerów. Zróbcież kiedyś dobry film, nie zareklamujcie go tak wiejsko jak trailer 'Bitwy pod Wiedniem' i nie podniecajcie się przed czasem, a bedzie gites majonez ;p

Filmu nie polecam, co pewnie zauważyliście. To rasowe dno, które nie powinno pójść w świat, a idzie, bo 50 krajów kupiło już prawo. Znowu będzie pośmiewisko z Polski, tak jak zwykle. Aż wstyd przyznawać się do obywatelstwa....

Podrzuce wam jeszcze ten badziewiacki trailerek :

Na film wydano 50 milionów złotych, masakra ! Na co to zostało wydane ! Kręcono w Warszawie, statyści też pewnie stamtąd, efekty specjalne tak słabe, że lepsze zrobiliby studenciaki na drugim roku, a wzieliby o połowę mniej, zresztą zrobiliby to za grosze. . . 

Parę komentarzy obcokrajowców  - jeden nie może się doczekać nawet ;p Zadowolony był z obrazu 'Ogniem i mieczem' - a to było coś - chłopak się przerazi na widok tego ;p 


A tu nawet o polskiej husarii - w sumie z tego możemy być dumni :D

IMDB - mało info, niskie oceny ...ale wkrótce może się coś pojawić ;)



czwartek, 11 października 2012


Bad teacher, Zła kobieta (2011)



Reżyseria : Jake Kasdan ['Efekt zero']

Elizabeth [Cameron Diaz - 'Maska' , 'Holiday' , 'Jak urodzić i nie zwariować'] pracuje w szkole....jest nauczycielką. W ogóle nie przykłada się do pracy pedagoga. Bogaty narzeczony zostawia ją, a ona chcąc spełnić swoje marzenie [powiększyć sobie biust] musi zacząć zarabiać sama. Jest leniwa, beztroska, nie zdaje sobie sprawy z odpowiedzialności swojej pracy i tego że dla wielu dzieci może być przykładem/autorytetem. Pije, pali a na lekcjach puszcza filmy i kima. Rozpoczyna intrygę, której celem jest poderwanie bogatego i oddanego swojej pracy [w przeciwieństwie do niej ;p] Scotta [Justin Timberlake - 'The Social network' , 'Wyścig z czasem' ]. Niestety w osiągnięciu celu przeszkadza jej rywalka  Amy [Lucy Punch - 'Szalona noc', 'Hot Fuzz - ostre psy'], która jest nauczycielką z powołania i tym właśnie imponuje Scottowi.
Elizabeth wymyśla intrygę,próbuje ośmieszyć Amy, ale koniec końców wiąże się z Russelem [Jason Segel - 'Muppety', 'Jeszcze dłuższe zaręczyny' , 'Podróże Guliwera' , 'Wpadka'], który od dłuższego czasu ją adoruje.

Wymyślna komedia, gagi, które naprawdę śmieszą i aktorzy, którzy zapewnią zabawę na półtora godziny. Nie będę się rozgadywać o kwestiach technicznych, bo to komedia dla mas, która ma rozładować napięcie i śmieszyć, dawać rozrywkę.
Zobaczymy tu Cameron Diaz w zupełnie innej roli, i Timberlake'a, który nie gra twardziela.
Za to Segela w roli kosmatego podrywacza ;p

Film mi się podobał i mogę polecić. Od siebie daję 5/10.

Tabloidowy interview z Tomem Lennonem - scenarzysta i aktorem z 'Bad teacher'

Interview z Diaz i Timberlake'iem

Trochę linków z making of - do wyboru do koloru ;p