środa, 7 listopada 2012


Colombiana (2011)



Reżyseria : Olivier Megaton ['Transporter 3', 'Uprowadzona 2']

Zoe Saldana ['8 części prawdy', 'Star Trek' , 'Avatar', 'Zgon na pogrzebie'] wciela się tu w rolę zabójczyni chcącej pomścić śmierć swoich rodziców. Cataleya jako 10letnia dziewczynka jest świadkiem brutalnego morderstwa swoich rodziców. I całe życie szkoli się na zawodowego zabójcę. Tropi, torturuje, zabija wszystkich tych, którzy mieli cokolwiek wspólnego z incydentem z przeszłości. Jest piękna, przebiegła i zdeterminowana. Ustępuje dopiero po zabiciu gangstera odpowiedzialnego za śmierć najbliższych.

Jej zasadzki są wymyślne, a ona sama zawsze zdobywa cel. Jest nieugięta. A niektórzy mogą nawet mieć wrażenie, że nie posiada uczuć. 
Ma na swoim koncie wiele zabójstw, powiedziałabym, że zawsze z premedytacją. Wydaje się, że jej morderstwa nie będą miały końca, ale gdy dopada zabójcę swojej rodziny, odczuwa ulgę i rozpoczyna nowy rozdział w życiu.

Trzyma w napięciu, to na pewno. Nudzi ? Sama akcja chyba nie. Ale mnie znudziły ciągłe zabojstwa i to, że zawsze uchodzi cało. To, że działa sama i trudno jej przeszkodzić. Nadano jej nadnaturalną moc do zemsty. I to, że jest piękna to poza tym nie ma w niej kobiecości. Nie ma w niej delikatności ani ciepła. Maszyna do zabijania. I to na minus.

Oglądając ma się wrażenie, że świat jest okropny a główną zasadą istnienia jest zemsta.
Dziewczyna ma wszystko zaplanowane, tutaj nie ma szans na pomyłkę ani improwizację, każdy zamach dopięty jest na ostatni guzik. Nawet szkolenie psów jest zaplanowane w znanym celu.

Oceniam na 6. Film jest dobry. Świetne zdjęcia, intrygi, gra aktorska to wszystko na wysokim poziomie. Przemoc i zemsta nie są moimi ulubionymi tematami filmów dlatego ten nie dostanie maximum. 


A tutaj Making of 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz