czwartek, 5 grudnia 2013

Oblivion, Niepamięć (2013)


Reżyseria : Joseph Kosinski ['Tron : Dziedzictwo']

S-f to jeden z moich ulubionych gatunków. Nie tylko filmowych :)
Kocham fantazję i bujną wyobraźnię jej twórców. W erze przyziemności i pośpiechu życia s-f odrywa nas od rzeczywistości. 


Jest rok 2077. Ludzkość zmuszona była przenieść się na jeden z księżyców Saturna. John Harper [Tom Cruise - 'Jack Reacher - jednym strzałem', 'Wojna światów' , 'Raport mniejszości', 'Top gun'] jest technikiem, którego zadaniem jest odnajdywanie i naprawa dronów bojowych [latające roboty pilnujące bezpieczeństwa na ziemi] wciąż żyje na Ziemi wraz z żoną Viką [Andrea Riseborough - 'Czas zapłaty' , 'Brighton rock' , 'Margaret Thatcher']. Ich życie wydaje się być proste i nudne, bez skazy do czasu........... Gdy pojawia się tajemnicza Julia [Olga Kurylenko - 'Centurion', '007 Quantum of Solace'], która intryguje Johna, i tak wpada on na trop pewnej tajemnicy... podczas odkrywania pewnych prawd zmienia się jego światopogląd i przyszłość ludzkości.

Opowiadanie treści 'Niepamięci' przychodzi z trudem ponieważ łatwo tutaj o spoiler. Zresztą sam tytuł nasuwa temat filmu, ale też jego niejaką intrygę. Więc ograniczę się tylko do oceny genialnych efektów specjalnych, gry aktorskiej i świata przedstawionego. Otóż efektów specjalnych tu nie miara. Reżyser wytężył wszystkie swoje zmysły i zamysły, aby stworzyć taki właśnie futurystyczny świat. Mamy tu fikuśne pojazdy, szykowne stroje i świetne designerskie budynki i dodatki. Lokacje zostały wykonane komputerowo, ale umieszczono je na tle prawdziwych krajobrazów. Dlatego też wizja jest dosyć realistyczna. Kawał dobrej roboty wykonała kamera, a właściwie jej operator - Claudio Miranda, który dostał Oscara za 'Życie Pi', dzięki któremu obraz w filmie jest poezją. Przemykają one łagodnie, jest jasno i wyraźnie. 



Fabuła zawiera w sobie zlepki z różnych innych produkcji s-f, ale to co wyróżnia 'Oblivion' od innych to niespodziewany wątek miłosny i pytanie o własne ja w jednym. Jack Harper poszukuje swojej tożsamości, a miłość ukazana jest w sposób wyszukany. Wydaje mi się, że tego jeszcze nie było :)

Generalnie pomimo długości filmu i dla co poniektórych wyświechtanej fabuły film ogląda się dobrze. Jest akcja, jest reakcja. Nie dostaje niczego na talerzu, a informacje są dawkowane. Intryga pojawia się powoli. 

Jeśli chodzi o grę aktorską to popisała się tu Andrea Riseborough, która jako negatywny charakter musiała dużo działać i dużo mieszać. Kurylenko była ciągle dwa kroki za głównym bohaterem. Nie wyróżniła się niczym. Gwiazda 'Top gun' utrzymywał klasę. Zachował herosowy styl i honor. Udaje mu się po raz kolejny uratować ludzkość. Pomimo wieku, technologi HD nie wygląda na swoje lata xd 



Gwarantuję, że po objerzeniu filmu nie grozi wam żadna niepamięć :P
Produkcja Kosinskiego zapadnie wam w pamięci jeśli nie na długo to chociaż na jakiś czas. 


Akcja udekorowana tak fantastyczną pracą kamery, dobrym montażem i genialną muzyką w tle spodoba się entuzjastom s-f, ale zaciekawi jej przeciwników albo totalnych haterów.

A teraz daję 8/10 i zapraszam na seans :)

Trailer : 



A tutaj materiał ode mnie : 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz