piątek, 9 listopada 2012

Crazy, stupid, love ; Kocha, lubi , szanuje (2011)



Reżyseria : Glenn Ficarra oraz John Requa ['Psy i koty' - scenariusz, reżyseria - 'I love you Phillip Morris'] 

Idealny świat Cal'a Weavera [ Steve Carell - '40-letni prawiczek' , 'Evan Wszechmogący',  'Dorwać Smarta' ] rozsypuje się po wiadomości, że został rogaczem. Jego żona poznana w liceum zdradziła go. A on nie wie co ze sobą począć. Codziennie pije w barze i wyżala się ludziom. Tam poznaje podrywacza Jacoba Palmera [Ryan Gosling - 'Drive' - na blogu,  'Pamiętnik', 'Idy marcowe' ], który lituje się nad 'rogaczem' i robi z niego przystojniaka w średnim wieku. W międzyczasie jego syn zakochuje się w niani, córka w jego osobistym trenerze podrywania, a niania w nim samym. Zakłopotania nie mają granic. Na koniec prawda wychodzi na jaw, ale co jak co - kończy się happy endem.


Są fajne gagi, trochę dramatu, normalnych życiowych problemów. Ale to wszystko skomponowane tak, że widz w jednej minucie będzie płakał, a drugiej śmiał się do rozpuku.
To nie jest zwykła komedia romantyczna. Wydaje mi się, że takiej nie widziałam nigdy wcześniej.
Mix smutku i szczęścia, który jest tu skumulowany oraz gagi poprzeplatane tworzą z tego filmu coś wyjątkowego. Komedię na poziomie.
Nie uświadczymy tu typowych amerykańskich żarcików wprost z liceum, ale coś bardziej życiowego i dojrzałego. 
Fabuła oparta jest na wydarzeniach i sytuacjach wziętych wprost z życia, realnych , które mogą dotyczyć wielu z nas. Nierealny chyba jest tylko ten zbieg okoliczności ;p ...chociaż ?....kto tam wie ;p 

Głównym powodem sporów jest Lindhagen [na którego wszyscy wołają Lindhejgen] - facet, z któym zdradziła Calla żona. W jednej ze scen wszyscy poprawiają wymowę policjanta i wskazują winnego. W scenach z Lindhagenem, niezła była tez ta,  w której dzieciak jedzie mu po rajstopach. 
Muszę dodać, że niezłe są tu dialogi. Nie są głupkowate, ale są śmieszne ze względu na komizm sytuacyjny.

Skoro rozkładam film na czynniki pierwsze to i o grze aktorów muszę wspomnieć. 
Duet - Gosling i Carell rozwalają na łopatki. Są rózni, Jacob pragnie zrobić z Cala podrywacza, ale tak naprawdę to co dało mu szczęście to bycie takim jak Cal, z którego ostro wcześniej żartował.

Czy polecam ? No pewnie i daję 8/10 bo film mi się podobał :) I nie tylko z powodu Goslinga bez koszulki xd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz