Mr. Popper's penguins, Pan Popper i jego pingwiny (2011)
Reżyseria : Mark Waters ['Duchy moich byłych' , 'Kroniki spiderwick' , 'Wredne dziewczyny' , 'Zakręcony piątek'].
Pan Popper [Jim Carrey - 'Ace Ventura : Psi detektyw' , 'Bruce wszechmogący' , 'Seria niefortunnych zdarzeń' , 'Zakochany bez pamięci'] jest gadatliwym biznesmenem. Pewnego dnia dostaje spadek - paczkę z niesfornymi pingwinami. Początkowo są problemem z czasem jednak dzięki nim odzyskuje zainteresowanie żony, a relacje z dziećmi poprawiają się. Niestety pingwiny są cennym łupem dla złych ludzi.
Jim Carrey wciela się tu w biznesmena, który swoje luksusowe mieszkanie musi zmienić w arktyczny dom dla sześciu pingwinów. Gagi związane z tymi zwierzakami są śmieszne, a one same słodkie. Niestety sam Jim nie zaskoczy widzów grą. Takiego złego i podstępnego go już znamy z takich produkcji jak 'Kłamca, kłamca' czy 'Lemony Snicket : Seria niefortunnych zdarzeń'. Max swojego komizmu pokazał w 'Masce' i 'Bruce Wszechmogącym'.
Z drugiej strony to nie on jest tu na piedestale, a małe niegrzeczne pingwinki. Każdy z nich ma swój charakterek, a imię idealnie oddaje charakter danego zwierzaka. Arktyczne stworzonka są podziwiane przez dzieci rozwodnika i scalają rodzinę.
To typowa amerykańska, przesłodka i schematyczna komedyja. Żadna strata jeśli się nie obejrzy, ani żaden och ! czy ach ! jeśli do samego obejrzenia się przystąpi.
Jak dla mnie to produkcja na poniżej 3. No, może jeśli ktoś ma dzieci albo nie ma ochoty myśleć nawet w stopniu minimalnym to....
+ dobra gra i znakomita kreacja pingwinów
- schemat
Trailer na koniec :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz