piątek, 22 marca 2013

Perks of being a wallflower, Charlie (2012)


Reżyseria : Stephen Chbosky ['The four corners of nowhere']

Oczywiście świetne tłumaczenie :P 

Charlie [Logan Lerman - 'Percy Jackson i bogowie olimpijscy', 'Trzej muszkieterowie' - na blogu, 'Gamer' , 'Efekt motyla'] jest pierwszorocznym licealistą. Jest outsiderem, a po samobójczej śmierci przyjaciela i tragicznej historii w jego rodzinie, chłopak zamyka się w sobie i trudno mu nawiązać kontakt w nowej szkole. Unika kontaktów z ludźmi, rówieśnikami. Jednak pewnego dnia poznaje zdziwaczałego Patricka [Ezra Miller - 'Musimy porozmawiać o Kevinie', 'Another happy day'] i jego znajomych, którzy szybko akceptują Charlie'ego. Prostoduszny, szczery i naiwny, a także nieobyty w chamskim świecie, popełnia mnóstwo błędów, kompromituje się i znów popada w depresję. Z pozytywnych aspektów to zakochanie w Sam [Emma Watson - Hermiona z przygód o Harrym Potterze, 'Tydzień z Marilyn'].

Całkiem zdatny do obejrzenia dramat nastolatka. Chłopak już od samego początku zdobywa sympatię widza. Choć ma swoje problemy to jest przy tym sympatyczny, a w napadach choroby nigdy nie jest agresywny wobec innych. Wydaje się, że tym właśnie wkupia się do grupki znajomych. Jest dobroduszny, pomocny, i tak samo dziwny jak cała reszta. Inteligentny, a jednocześnie nierozumiany, zostaje w końcu zaakceptowany. 

Z początku nieśmiały i niezorientowany z czasem wdraża się i przeżywa zakochanie, zawód przyjaciół, ale i zapomina o tragedii. I choć czas w liceum wydaje się być tym najgorszym, dla Charliego jest tym najlepszym.

Film jest dosyć fajny. Dotyczy życia nastolatków, więc można co nieco powspominać XD 
Produkcja amerykańska więc jest dużo nadziei, happy end i nastrojowa muzyka w tle. Historia opowiadana jest z pozycji głównego bohatera [który pisze listy do przyjaciela], więc bardzo dobrze znamy jego uczucia, wizje, problemy itd.  Rodzina i nauczyciele się nad nim litują, ale to czego on potrzebuje to tak naprawdę rówieśnicy i przynależność do jakiejś grupy.

Jeśli chodzi o grę, to trzeba docenić starania Lermana i Millera w rolach Charlie'ego i Patricka spisali się doskonale. Nie jestem przekonana co do Sam. Emmę Watson mam ciągle jako Hermionę Granger i trochę czasu minie zanim się przekoduję.
Czy warto ? No cóż to dramat, więc film o czyimś życiu. Czy możemy się czegoś z niego nauczyć ? Hmmm kto to wie. 
Nie uważam, żebym straciła czas. Dodatkowo film mi się podobał.

Oceniam na 7 - jako niezły.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz