niedziela, 29 grudnia 2013

Jack the giant slayer, Jack pogromca olbrzymów (2013)


Reżyseria : Bryan Singer ['X-men : Przeszłość, która nadejdzie', 'Walkiria' , 'Superman : Powrót']

Oto przed wami baśń o Jasiu i magicznej fasoli. Wzbogacona licznymi wątkami baśń o walecznym Jasiu, który staje się posiadaczem magicznej fasoli. Przez swoja nieuwagę otwiera połączenie do świata olbrzymów, którzy chcą zawładnąć światem ludzi. Jaś podejmuje wyzwanie i ratuje nie tylko księżniczkę ale i całą ludzkość. 

W rolach głównych :

Jack - Nicholas Hoult : 'Wiecznie żywy' , 'Był sobie chłopiec', 'Starcie tytanów'
Księżniczka Isabelle - Eleanor Tomlison : 'Iluzjonista' , 'Alicja w krainie czarów'
Evan McGregor jako prawa ręka króla i Stanley Tucci ['Diabeł ubiera się u Prady', ] jako żądny władzy niewdzięcznik. 

Gdy fasola jest już na tyle duża, że sięga nieba, oraz fakt, że księżniczka została uwięziona gdzieś w pędach rośliny, król wysyła ekipę ratunkową. Wspinaczka trwa wiele dni,  a na górę docierają nieliczni. To co tam zobaczą  jest rodem z bajek dla dzieci.

Fabuła jest iście fantastyczna. Akcja wartka. Na brak atrakcji czy wątków nie można narzekać. Historia wydaje się być nirozlazłą całością :P Choć film trwa prawie dwie godziny, to nie zanudzi dorosłej publiczności, bo pomimo oparcia na baśni, ta produkcja nie ma nic z kolorowych, słodkich bajek dla dzieci.

Olbrzymy są ohydne, brutalne, obrzydliwe, a reżyser nie rozdrabnia się w cięciu i sceny z pożerania ludzi zdarzają się często. Sporo akcji dzieje się w królestwie Olbrzymów, które jest tak samo ohydne jak one. Okropne jaskinie, ciemne wnętrza czy kuchnia rodem ze średniowiecza, odstręczają. 

Jaś jako główny bohater ratuje księżniczkę, sprowadza ją z powrotem do królestwa, ale zanim będą żyli długo i szczęśliwie, musi znaleźć sposób na wypędzenie olbrzymów. 

Jest ciekawie, sporo akcji, niebajkowo. Dialogi niezłe i nawiązanie do teraźniejszości, które mi się spodobało. Obejrzałam i bawiłam się dobrze.

Na uwagę oprócz dobrej gry aktorów zasługują efekty specjalne i komputerowo stworzone światy ludzi i olbrzymów, a także same olbrzymy. Dopracowane co do szczegółu, a ich mimika powala na kolana. 

Film określam jako niezły  czyli jakieś 6/10. Szczerze polecam, bo pośród filmów tego roku, mało fantasy, więcej s-f, a ten nadaje się na jakiś zimowy wieczorek :)

Trailer : 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz