czwartek, 28 czerwca 2012


Guliver's travels, Podróże Guliwera (2011)




Reżyseria : Rob Letterman ['Szeregowiec dolot', 'Potwory kontra obcy]
Jak widać reżyser do tej pory zajmował się animacjami.


Pomysł zrodził się w samej głowie producenta Johna Davisa, który podzielił się z pomysłem z aktorem Jackiem Black ['Płytki facet', 'Holiday', 'Jaja w tropikach', 'Wielki rok', 'Muppety'], który od razu zdecydował się zagrać główną rolę, ale także zostać producentem.


Powieść Jonathana Swifta została tu trochę zmieniona. Nasz Guliwer żyje w 21 wieku i jest roznosiecielem poczty w poczytnym piśmie. Jest tak naprawdę nikim, boi się robić coś więcej bo przerażąją go porażki. 
Dostaje szansę napisania artykułu o Trójkącie Bermudzkim, wiec udaje się podróż i trafia na nieznaną wyspę Liliputów. 
Tam jest kimś. Nieznanym opowiada o sobie niestworzone rzeczy : m.in że jest wielkim wynalazcą, znanym człowiekiem, że brał udział w wielu wydarzeniach historycznych.
Zaprzyjaźnia się z Horacym [Jason Segel - 'Wpadka', 'Chłopaki też płaczą' , 'Muppety'] , który swoją szczerością i poprzez bycie sobą w rywalizacji z Edwardem [Chris O'Dowd - 'Druhny', 'Kolacja dla palantów'] o serce księżniczki [Emily Blunt -'Diabeł ubiera się u Prady', 'Młoda Victoria' - za tę rolę dostała  nominację do Złotego Globa i 2 inne nominacje ; 'Muppety'].
Guliwer uświadamia sobie, że nie warto pozorować na kogoś innego. 
Dzięki niemu królowa staje się kobietą na luzie, księżniczka Mary zauważa Horacego. Usposobienie samego Guliwera również ulega zmianom.


Czy to jest film na deszczowy wieczór ? Hmm tak jeśli ktoś lubi Jacka Blacka. W sumie ja za nim nie przepadam, ale uwielbiam książki podróżnicze i chciałam zobaczyć współczesną wersję tej powieści. 
Rewelacji nie ma, nie będę tego ukrywać. 
Na uwagę zasługuje ujęcie świata Liliputów i twórcy,... mam na myśli tutaj wszystkich ludzi odpowiedzialnych za efekty wizualne. Przecież to setki godzin spędzone przed monitorami komputerów....
Niespodzianką w filmie jest robot ;p 


Stworzony przez Edwarda w celu unicestwienia Gulivera. Tym aspektem zajęła się Hydraulx i WETA Digital
Hydraulx to ekipa odpowiedzialna za efekty wizualne w wielu filmach sprawdź tutaj.

'Czarodzieje od efektów wizualnych nie szli na łatwiznę. Najpierw stworzyli miniaturowego robota i dokładnie zaplanowali jak będzie się poruszał w walce z Guliwerem. Kulisy sceny bitwy wyglądały tak, że Jack Black walczył z kaskaderem przebranym za robota, a dopiero potem naniesiono efekty komputerowe.' [source:stopklatka.pl]







Komedia jak komedia. Było kilka scen śmiesznych. Jednak dla mnie na największe uznanie zasługuje kreacja świata - kraj Liliputów, to jak 'malutcy' reagowali na przedmioty Guliwera, świat widziany z ich perspektywy, interakcje między nimi, kreacja ich świata - np to w co wyposażony jest dom Gulivera u Liliputów np. ekspress do kawy - świetne ;d.
 Pejzaże - no cóż to nasza piękna Anglia i okolice Greenwich gdzie głównie kręcono film.

Twórcy chwalą Jacka Blacka za grę aktorską i to, że był bardzo realistyczny w walce ze statkami Belfusków [innych scenach również]
Wszedł do wody i grał jakby te wszystkie malutkie stateczki zaczęły go atakować. Choć walczył z czymś niewiedzialnym, bo... Belfuskowie zostali dodani później - już komputerowo.

Ten 42letni aktor dalej jest dziecinny, pomimo wieku..a jego atrybuty to trampki i luźne koszulki. Ciekawi mnie to ja długo jeszcze tak pociągnie...;p

Ja obejrzałam i w miarę mi się podobało :D No najbardziej to ten tak bardzo rzeczywisty świat liliputów :)
Czy polecam ? Fanom dobrych efektów wizualnych i Jacka Blacka.
Nie namawiam, żeby nikogo nie zawieźć.
Od siebie daję 5/10 i wybór zostawiam wam.

Na koniec dodam jeszcze tzw. behind the scenes - czyli jak powstawał film :D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz