piątek, 25 stycznia 2013

Le gamin au velo, Chłopiec na rowerze (2011)


Reżyseria : Jean-Pierre Dardenne oraz Luc Dardenne ['Syn' , 'Dziecko' , 'Rosetta' , 'Kocham kino' , 'Milczenie Lorny'] 

Historia Cyryla porzuconego przez ojca, samotnego i zagubionego chłopca, może wielu wzruszyć, a drugą część publiczności przynudzić. A dlaczego ? 
Cyryl jest dzieckiem specyficznym, dotknięty samotnością, brakiem rodzicielskiego ciepła. Na szczęście spotyka na swej drodze Samanthę [Cecile de France - 'Smak życia 1 i 2' , 'W 80 dni dookoła świata', 'Wróg publiczny numer jeden'], która pokochuje chłopca i chce stworzyć mu normalny dom. Pomaga nawet znaleźć ojca i uświadomić mu pewien okropny fakt, że ojciec go nie chce. Dzieciak wpada w złe towarzystwo i ma konflikt z prawem.

Motywem przewodnim jest rower. To jedyny przedmiot, który łączy Cyryla z przeszłością i to o tą rzecz jest ciągle problem. Bez przerwy ktoś mu go kradnie, gdzieś go zostawia i musi wracać. Wpada w kłopoty....
Dramaty nie są mi obce i lubię obejrzeć od czasu do czasu. Ale ten jest wyjątkowy nudny. Fabuła jakaś tam jest, bo pamiętajmy że film jest o opuszczonym dziecku, bezbronnym i takie tematy zawsze będą 'trendi'. Flaki z olejem. Dzieciak jest upierdliwy i nie do przegadania. Z doświadczenia wiem, że dzieci w tym wieku są już 'pełnosprytne' i rozumne, ten jednak bardzo odporny jest na miłość i ciepło.

Za francuskimi filmami nie przepadałam do czasu pojawienia się "Nietykalnych". Teraz przypomniałam sobie dlaczego XD.
Brak akcji, słabe dialogi, wkurzający dzieciak.
Pomimo tego wszystkiego ciepło na sercu zrobiło się na końcu :) bo wiadomo jest to dzieciaczek, już w tak młodym wieku doświadczył tyle nieprzyjemności, więc należy mu się odrobina chociaż miłości.

Czy polecam ? Hmm no właśnie...studentom pedagogiki owszem, bo produkcja podchodzi pod film społeczny. A reszcie ? Nie no jest mnóstwo świetnych dramatów, ten jednak sobie podarujcie ;) 
Od siebie daję jakieś 3/10. Obejrzałam. Dziecka szkoda, ale nie wierzę, że francuzi tak łatwo oddają dzieci na weekendy ;p. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz