niedziela, 17 marca 2013

Hotel Transylvania, Hotel Transylwania (2012)




Reżyseria : Genndy Tartakovsky [rosjanin, którego produkcje to m.in 'Laboratorium Dextera - Wyprawa w przyszłość', 'Dexter's Laboratory - Chicken Scratch'].

To film o ostoji potworów, hotel do, którego ludzie nie mają wstępu, miejsce gdzie każdy monster jest równy. Ale w 118 urodziny córki Draculi - Mavis oprócz rodziny przybywa również niezapowiedziany gość - człowiek. Dracula próbuje ukryć prawdziwą tożsamość Jonathana przedstawiając go jako kuzyna [siódmej wody po kisielu] Frankensteina, który przybył na imprezę jako jej rozkręcacz. Mavis zakochuje się w człowieku, ale gdy poznaje prawdę, czuje się oszukana.  

Animacja o odwróconych rolach. To ludzie są tutaj potworami a monstra snują o nich bajki i mają koszmary. Dracula jest tu Panem i władcą, zarządza tymi niezorganizowanymi istotami, ale oprócz tego trzyma córkę pod kloszem. Nastoletnia Mavis, nigdy nie była poza domem, a kiedy już jej na to pozwolił zainscenizował wszystko, aby córka go więcej nie opuściła.
Mamy więc tu bliskie relacje rodzic - dziecko, ale też specyficzne relacje rodzinne. Wujek Frankenstein, wujek wilkołak nie panujący nad zgrają swoich szczeniaczków i inne ciekawe postacie.

Podczas oglądania możliwy ból brzucha [ze śmiechu oczywiście], a po seansie kilka zmarszczek więcej :P 
Czas poświęcony na relaks przy tym filmie nie będzie stracony. Gagów jest sporo, fabuła wciąga, choć momentami chyba nieco przedłuża niektóre niepotrzebne wątki.
Bohaterowie choć są rodem z kina grozy, to tutaj są całkiem sympatyczni. Nawet Dracula jako nadopiekuńczy tatuśko jest fajny :P 

Uważam, że warto. Dialogi świetne, gagi jak najbardziej na miejscu. Animacja naprawdę dobrej klasy pod względem technicznym i merytorycznym. Od siebie daję 8/10 i polecam na chłodny wieczór w gronie przyjaciół czy rodziny.

Trailer na zachętę :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz