środa, 2 lipca 2014

All is lost, Wszystko stracone (2014)


Reżyseria : J.C Chandor ['Chciwość']

Wszystko stracone to historia beziminnego żeglarza odbywającego podróż po oceanie indyjskim w pojedynkę. W wyniku zderzenia z kontenerem jego jacht zaczyna przeciekać. Od tej pory podróż staje się walką o przetrwanie. 

Bezimienny żeglarz jest jedyną postacią filmu. W jego rolę wcielił się Robert Redford ['Zaklinacz koni' , 'Reguła milczenia']. Horror marynarza zaczyna się tuż po burzy, kiedy załatana przez niego dziura przecieka na nowo, a zniszczony maszt nie nadaje się do niczego. Ratunkiem jest tratwa, szczęście i prądy morskie. Niestety naszego bohatera prześladuje sam pech. A to burza, a to rekiny, a to jego 'nieogarnięcie'..... Tak tak nasz marynarz jak na żeglarza jest lekko nie tyle co powolny, a niepoukładany. Niektóre jego działania na jachcie są nierozsądne. 

Nie znamy ani celu, ani motywów bohatera. Nie dowiadujemy się o nim niczego. Na jachcie nie ma żadnych zdjęć jego rodziny, nie jest badaczem, bo nie ma też żadnych urządzeń do badania czegokolwiek. Jego podróż mogła być zwykłym kaprysem albo ucieczką od ludzi. 

Nasz bezimienny nie wypowiada również żadnych słów. A wypowiedziane do radia możnaby zliczyć na palcach obu rąk. Nie ma monologów jako głównego źródła informacji. 

Postać samotnego marynarza, a właściwie ocalałego walczącego o życie kojarzy mi się mocno z 'Życiem Pi'. Choć miał on kompana do rozmów to prowadził również monologi. 'Życie Pi' zawiera również mnóstwo więcej montażowych i reżyserskich zabiegów w celu uatrakcyjnienia historii. 'Cast away', które również było o rozbitku, pokazuje jego walkę o przetrwanie, radzenie sobie z samotnością itd. 

All is lost to historia nieco samobójcza. Nie wprowadza widza w zaciekawienie. I choć historia buduje nieco napięcia to dalszy tok wydarzeń nie potrafią ich utrzymać na odpowiednim poziomie. 

Obejrzałam do końca, ale nie wiem jakim cudem :P 
To jeden z nudniejszych filmów jakie w ostatnich tygodniach udało mi sie obejrzeć. Generalnie nie obejrzałabym tego chłamu do końca gdyby nie domowy przymus :P 

Jak dla mnie -3/10 to odpowiednia ocena, ale filmweb nie uznaje ujemnych not, więc daję 1/10.   

Chcecie trailer ? Na pewno ? 


1 komentarz: