środa, 9 lipca 2014

Robot and Frank (2012)


Reżyseria : Jake Schreirer [debiut reżyserski]

Frank [Frank Langella - 'Dziewiąte wrota', 'Tożsamość'] jest emerytem mieszkającym samotnie gdzieś w małej miejscowości. On sam nie narzeka na brak kompana, ale syn wbrew jego woli kupuje mu najnowszej generacji robota, który ma dbać o o zdrowie fizyczne i psychiczne starszego pana. Choć Frank początkowo sceptycznie podchodzi do nowego kolegi to z czasem zakumplowują się i stają się partnerami od brudnej roboty. Frank jako emerytowany złodziej wraz ze swoim sprytnym wspólnikiem planują kolejną akcję.

Wiem, wiem to kolejny film o robotach. Albo zaczęłam interesować się futuryzmem albo po prostu powstaje coraz więcej takich produkcji. Jestem za tym drugim :P

Frank jest bardzo wrednym, pesymistycznym i humorzastym dziadkiem. Ma cięty język, problemy z pamięcią i zachowaniem. Jest totalnym indywidualistą z ciekawą przeszłością. Gdy w jego domu pojawia się opiekun - robot, Frank traktuje go z poniżeniem, ale z ciekawością przygląda się jego zmaganiom z domem i swoim upartym charakterem. Robot jest wytrwały i zawsze znajdzie dobry komentarz na cięty język Franka. Choć staruszek nigdy nie narzekał na samotność to widać, że lubi obecność robota. 


Relacja tych dwojga bardzo przypomina mi relację z 'chłopaków' z 'Nietykalnych'. Pozornie do siebie nie pasują, pozornie się nie lubią, to jednak są partnerami i przyjaciółmi. 

To właśnie ujmuje w tej produkcji. Oprócz tego jest z czego sie pośmiać, bo dialogi są dobre, Frank wredny, a robot zawsze ma na to receptę. Ich współpraca przy 'brudnej robocie' to też niezły popis charakterów. Dziadek choć lekko schorowany i uważany za czasem niepoczytalnego, ma wszystkie klepki na swoim miejscu i świetnie kombinuje. Wymizgiwanie się policji również jest widowiskowe :D 

Robot i Frank to pogodna i wzruszająca opowieść, którą oceniam na 6/10 i polecam na jakiś wieczorek. Film z chumorem, ale i pewnym przekazem :) 


Trailer : 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz